Wpis z mikrobloga

via Android
  • 1
@luk04330 bardzo! Do tego przejrzałam dość sporo postów o karni na insta i tiktoku. Ludzie tam robią takie pyszności. A ja na początku za bardzo się zapętliłam w nie używaniu przypraw, a to może szybko popsuć chęć jedzenia czegoś. Moją główną ulubioną przyprawą zawsze było chilli więc z tym i w ten sposób mogę żyć ()
@Jagoo

śledź marynowany

Nie żaden normicki śledź marynowany, tylko prawilny #marynowanyfiletsledziowy

3 duże plastry jakiegoś boczku (jakiś dziwny bo nie da się go na chrupko zrobić)


Bo nadal kupujesz jakieś nastrzykiwane gunwo zamiast dobrego mięsa. Tak w skrócie - po podgrzaniu zmniejsza się zdolność takiego mięsa do wchłaniania wody i "wydala" z siebie tą którą w niego wtłoczyli w procesie produkcji. Ty podnosisz temperaturę a tu nic się nie przypieka, bo mięso
via Android
  • 0
@MojWlasciciel bardzo dziękuję za taki długi komentarz. Co do mięska, jego jakości, póki co w moim obrębie miasta jest Asda i Tesco. Wszystkie małe masarnie zostały niestety zamknięte. Choć to bez sensu skoro np małe piekarnie z babeczkami działają. Tu w przypadku boczku, wiem że jest słabej jakości. Dziś resztę oddałam koleżance bo stwierdziłam, że to bez sensu.

Co do masła i steku to dzięki za protipa. Następnym razem wykorzystam radę