Wpis z mikrobloga

@octave25: sg-1 na swój sposób to nawet spoko, tylko że tasiemiec straszny, bywały odcinki fajne i odcinki zdecydowanie słabe, a tak przy okazji można na jakimś vod dostępnym w Polsce obejrzeć sg1?
  • Odpowiedz
@AGS__K: SG nowe teoretycznie mogłoby być sukcesem, ale na pewno #!$%@? serial wpychając do niego pełno obyczajowej lewackiej indoktrynacji w stylu większości nowych produkcji netflixa
  • Odpowiedz
@AGS__K: Nie byłoby to dobre, nie w dzisiejszych czasach.
SGU jakby przynajmniej 3 sezon dostało to by była bajka.. pomysły mięli przekozackie, bo opisali, ładnie by się to rozwijało. Pionierski serial w pewnym sensie.
Mój ulubiony serial ze świata SG, chodź z początku szalałem za sg1 odkąd puścili w 1997r na tvn... ale sg1 to serial bardziej dla nastolatka.. i mega się nim jarałem jak miałem 15 lat jak miałem
  • Odpowiedz
@r5678: SGU moim zdaniem cierpiał na syndrom sukcesu Battlestar Galactica, strasznie chciał powtórzyć klimat i wyszlo moim zdaniem słabo. A patrząc na młodych aktorów SGU miejscami przypominał The 100 totalny teenage cringe. Cały serial w mojej opinii ratował świetny Robert Carlyle.

SG1 swoje rozwleczenie zawdzięcza serialowej rzeczywistości lat 90-tych - długie sezony, małe ryzoko cancela... Ach te piękne czasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AGS__K: ci sami ludzie jakiś czas temu zrobili nowy serial Travellers. Zupełnie co innego ale też fajny. Czuć trochę ducha Gwiezdnych Wrót :)
  • Odpowiedz
@owcaboski: bluźnisz, jeżeli porównujesz the 100 do sgu. Przepaść jest między tymi serialami i nie taktem jest je zestawiać obok siebie. W którym miejscu przypominał The 100 ? Do bsg można porównywać ale the 100..
Pełna zgoda natomiast co do Roberta Carlyle, moja ulubiona postać.

Czy Sg-1 miał małe ryzyko cancela ? ten serial parę razy cudem uniknął śmierci.. Najpierw miał się skończyć na 4 sezonach, potem na 5,potem na 6, ostatecznie stanęło na 10, chociaż 9 i 10 to już inny serial i te sezony były po prostu słabe. Ciekawostka. Sg-1 miał się skończyć po 8 ostatecznie a to co było w 9 i 10 miało być innym serialem który miał się nazywać Stargate Command, ale księgowi wyliczyli, że nie opłaca się budować nowej marki tylko taniej będzie polecieć na starej.

Sci Fi dzisiaj znano jako Syfy, go przecież przejęła.. bo dostał właśnie cancela na sky one chyba (?). Tylko już nie pamiętam czy to było od 4 czy od 5 sezonu. Chyba od 4 który własnie miał zakończyć serial bo dostali kopa jeżeli chodzi o budżet.. przeszli w ogóle na profesjonalne taśmy 35mm, bo pierwsze 3 sezony były kręcone na 16mm i serial miał mega mały budżet. Dlatego też nie ma go w HD.. z 16mm nie zrobisz materiału cyfrowego
  • Odpowiedz
@owcaboski: a jeszcze trzeba wspomnieć o Atlantis.. kuriozalnie to nie jest zły serial. Pierwsze sezony nie były cukierkowate i głupie. Tylko było znacznie bardziej mroczno dramatycznie i poważnie.
I też ten serial ratuje David Hewlett - świetnie odegrał Mckeya.
Czasami lubię do niego wracac, gdzie do sg-1 już nie wracam i napawam się jego postacią i grą.
  • Odpowiedz
@r5678:

Był wtedy jeszcze "Babylon 5", choć tylko 5 sezonów, ale były też potem jakieś spin-offy czy samodzielne serie.
Oglądałem tylko pierwotny serial, bardzo fajny, choć statyczny - akcja praktycznie cały czas na pokładzie stacji kosmiczne, dokładnie odwrotnie niż SG1.
Miały inną koncepcję fabuły , ale oba seriale równie dobre...
Montago - @r5678:

Był wtedy jeszcze "Babylon 5", choć tylko 5 sezonów, ale były te...

źródło: comment_1615334398xAURce9MvRlVUbg285WEPg.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Montago: ja nie potrafiłem tego obejrzeć. Poddałem się po chyba 2 odcinkach. Tak samo miałem ze star trekiem. Jedynie ten enterprise z bodaj 2004 obejrzałem cały.

Przypomniał mi się jeszcze space above and beyond. Jeden sezon miał. Tak samo Ziemia 2 też znośne acz bardziej dla dzieci.
  • Odpowiedz