Wpis z mikrobloga

@Mishkaa: paczka dziennie, masakra. Moim motywatorem był przede wszystkim smród, milicjant od "kanapki z rybom" i ogólnie faktu, że to papieros kontrolował aspekty podróży/transportu/dnia. To co wydawałem na szlugi, zrównoważyłem wydatkami na zamawiane jedzenie XD