#krwiodawstwo Cześć wam, ktoś już może oddawał krew po wprowadzeniu nowych przepisów? Chodzi mi o osoby które oddawały krew jako "ozdrowieniec". Jak to wygląda w praktyce? Czy po prostu przychodzisz do punktu i mówisz, że chorowales i dają ci te dodatkowe uprawnienia? ( 2 dni wolnego zamiast jednego ). Czy musisz mieć też jakieś zaświadczenie, że przeszedłeś ta chorobę?
Pytam bo w moim przypadku na pewno miałem covida ale nie miałem wykonywanego testu a jedynie zwykle L4. Idzie to jakos wytłumaczyć paniom w punkcie czy jest to jakoś jasno określone, że np musisz mieć zaświadczenie?
@Nobody88 tak jak napisał @Salido oraz @rybka_plum. Każdemu kto odda krew lub składniki krwi w okresie trwania stanu pandemii przysługuje dodatkowy dzień wolny po donacji.
Jesli planujesz zarejestrować się do oddania krwi jako ozdrowieniec, zabierz ze sobą potwierdzenie uzyskania wyniku pozytywnego lub kopie decyzji o izolacji
W takim przypadku nie zostaniesz zakwalifikowany jako ozdrowieniec. Możesz sobie prywatnie zrobić test na poziom przeciwciał, ale raczej to się nie opłaca.
Cześć wam, ktoś już może oddawał krew po wprowadzeniu nowych przepisów? Chodzi mi o osoby które oddawały krew jako "ozdrowieniec". Jak to wygląda w praktyce? Czy po prostu przychodzisz do punktu i mówisz, że chorowales i dają ci te dodatkowe uprawnienia? ( 2 dni wolnego zamiast jednego ). Czy musisz mieć też jakieś zaświadczenie, że przeszedłeś ta chorobę?
Pytam bo w moim przypadku na pewno miałem covida ale nie miałem wykonywanego testu a jedynie zwykle L4. Idzie to jakos wytłumaczyć paniom w punkcie czy jest to jakoś jasno określone, że np musisz mieć zaświadczenie?
Każdemu kto odda krew lub składniki krwi w okresie trwania stanu pandemii przysługuje dodatkowy dzień wolny po donacji.
Jesli planujesz zarejestrować się do oddania krwi jako ozdrowieniec, zabierz ze sobą potwierdzenie uzyskania wyniku pozytywnego lub kopie decyzji o izolacji
W takim przypadku nie zostaniesz zakwalifikowany jako ozdrowieniec. Możesz sobie prywatnie zrobić test na poziom przeciwciał, ale raczej to się nie opłaca.