Wpis z mikrobloga

1. w dużych miastach stoi długo ale w myszkowie, dzialdowie czy nawet w Sopocie stoi z 30 sekund wiec wcale nie masz tak dużo czasu. Jak jesteś nieruchawa starsza osoba to nie dasz rady w tym czasie dojść do drzwi


@powiedz: no wiem, ale wspomniałem właśnie, że wiem, że na zadupiach zatrzymują się na mniej niż minutę zwykle ale ja miałem na myśli, że gdy zatrzymujesz się w miastach powyżej
  • Odpowiedz
@majster0f0ri0n: ale mi przypomniałeś cringe jak czekałem aż się same otworzą bo w mniejszych składach otwierają się same. Potem próbowałem ogarnąć jak te wajchę przekręcić żeby się otworzyły ale pomogła mi jakaś dziewczyna xD
  • Odpowiedz
@LuxEtClamabunt: co najwyżej w centrum najwiekszych miast. Warszawa wschodnia to stacja stolicy, w dodatku jedna z najwiekszych trzech stacji, czasem słychać gwizdek kilkanascie sekund po zatrzymaniu. Bydgoszcz Głowna też tak potrafi.

Jeśli wstaniesz spakowany, ubrany i z rzeczami w momencie zatrzymania pociągu szansa że nie zdążysz jest gigantyczna.

Ja raz tak miałem, bydgoszcz główna 300k osób. Żadnego bagażu, byłem ubrany. Obudziłem sie gdy pociąg hamował, dopilem picie, gdy się zatrzymał
  • Odpowiedz
@krabat: Jakby wszyscy wychodzili z takiego zalozenia, to by kolejki powstawaly na 5 minut przed zamknieciem bramki. Pozwol innym zyc tak jak maja na to ochote ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@LuxEtClamabunt: nie wiem jak często jeździsz ale jak będziesz czekał by wstać aż pociąg stanie a masz do tego jakiś bagaż to może być już za późno by wysiąść. Do pociągu chcą też ludzie wejść więc powodzenia jak zaczną sie na Ciebie pchać.
Do tego szarpanie się z drzwiami.. ja opanowałem do perfekcji otwieranie tych starych wrót ale zdarzyło się że były zablokowane na amen i wtedy jest panika.
  • Odpowiedz