Wpis z mikrobloga

Mnie #!$%@?ły zawsze nauczycielki w szkole, jak jakiś ziomek bił klasowych spierdoxów to nauczycielki mówiły tym spierdoxom, by nie reagowali xD

Czaicie to? Gość idzie do nauczycielki na skargę, że jest bity, a ta do niego żeby nie reagował to przestaną xD
Jako ofiara prosi o pomoc i jej nie otrzymuje, co widzi oprawca i przez to pozwala sobie jeszcze bardziej

Wyobrażacie sobie coś takiego w dorosłym życiu? W pracy? Jak idziesz do szefa i mówisz mu, że współpracownik jeździ Ci po matce, albo uderzył Cię w socjalnym na przerwie, a szef żebyś nie narzekał xD

Ja się nie dziwię ludziom na tagu #przegryw jak tak dzisiaj czytam ich historie. To naturalna kolej rzeczy, że tak skończyli. Zaczęło się w szkole. Nawet mema zrobiłem, na podstawie tych absurdalnych tekstów nauczycielek

Sam pamiętam jak goście z innej klasy na stołówce zaczęli gnębić naszego klasowego przegrywa, wyskoczyłem w jego obronie i go zostawili. Co prawda ja potem dostałem #!$%@? po lekcjach, ale potem miał spokój xD

A najlepsze jak jeszcze kazały się wzajemnie przepraszać. Mogli tak amerykanie powiedzieć Polakom i Niemcom po 2 wojnie światowej, że nie obchodzi ich kto zaczął i byśmy się nawzajem za wszystko przeprosili.

Nie rozumiem, jak osoba pracująca w szkole, która powinna być po jakiejś pedagogice, może gadać takie głupoty

#szkola #takaprawda #oswiadczenie
wezidzsobie - Mnie #!$%@?ły zawsze nauczycielki w szkole, jak jakiś ziomek bił klasow...

źródło: comment_1614452221IuUmKGOY77wbou1TQK1x6h.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@wez_idz_sobie: Dopóki nie #!$%@?łam swojemu szkolnemu prześladowcy workiem na wf w którym byly buty i dezodorant pomiędzy łopatkami (a był bardzo chudy) to nie dał mi spokoju. Wielokrotnie nauczycielka mówiła żebym nie reagowała bo on tak zaczepia, bo pewnie mu się podobam. Później już nikt mnie nie ruszył ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 37
@wez_idz_sobie standard, w mojej podbazie wioskowe patusy gnębiły wszystkich, którzy byli trochę bardziej kumaci a jak ktoś po miesiącach upokorzeń w końcu oddał to wzywali jego rodziców, a co lepsze nauczycielki jeszcze ośmieszały ofiarę przy całej klasie.
Przynajmniej dały mi motywację do jak najlepszej nauki żeby uciec poza patusiarski rejon. Mam wrażenie, że poza nielicznymi chlubnymi wyjątkami do zawodu idą najgorsze tempe szczały, mentalne karyniska którym się zamarzyła przynależność do inteligencji.
  • Odpowiedz
Wyobrażacie sobie coś takiego w dorosłym życiu? W pracy? Jak idziesz do szefa i mówisz mu, że współpracownik jeździ Ci po matce, albo uderzył Cię w socjalnym na przerwie, a szef żebyś nie narzekał xD


@wez_idz_sobie: Nie muszę, znam z autopsji.
Przy rozmowie z przełożonym powiedziałem, że gość z zespołu mnie od szmaciarzy wyzywa, a przełożony na to że to pewnie nieporozumienie i tak mu się tylko powiedziało ( ͡°
  • Odpowiedz
@wez_idz_sobie piękne porównanie, zapominasz jednak chyba o sytuacjach kiedy ofiara jeszcze dostaje karę za "udział w bójce", a jej udział polegał na leżeniu i zbieraniu #!$%@? od grupy 10 #!$%@?. W umysłach nauczycielek (najgorszych szmat wśród kobiet z 30 IQ) ofiara jest w takiej sytuacji bo sama się na to pisała najwyraźniej
  • Odpowiedz
Nie rozumiem, jak osoba pracująca w szkole, która powinna być po jakiejś pedagogice, może gadać takie głupoty


@wez_idz_sobie: miałem kiedyś zrobić wpis wyjaśniający dlaczego to tak wygląda, ale mi się odechciało. W skrócie: nie istnieją żadne narzędzia prawne dla nauczycieli do radzenia sobie w takich sytuacjach. Nauczyciel próbujący wyciągnąć jakieś faktycznie konsekwencje wobec patusa może liczyć tylko i wyłącznie na negatywne konsekwencje zawodowe dla siebie. Więc panuje spychologia - przerzucanie
  • Odpowiedz
@wez_idz_sobie: ja to miałem taka sytacjr kiedyś, że szkolny bongo mnie oskarżył o kradzież pieniędzy. Najpierw cisnął mnie, a potem poszedł do swojego ojca i naskarżył, ze to ja mu #!$%@?. Stary Seby poszedł do mnie (lvl10) z łapami, ale na szczęście na oczach mojego tatę +20 cm. Skończyło się okropnym upokorzeniem Seby dużego i Seby małego, który się przyznał ze sam #!$%@? staremu hajs na automaty xd
  • Odpowiedz
Nauczyciel próbujący wyciągnąć jakieś faktycznie konsekwencje wobec patusa może liczyć tylko i wyłącznie na negatywne konsekwencje zawodowe dla siebie. Więc panuje spychologia - przerzucanie się odpowiedzialnością między nauczycielami/wychowawcą/dyrektorem/pedagogiem/szkolnym psychologiem/rodzicami/itd. lub udawanie, że nie ma żadnego problemu tak długo, jak tylko się da. Dopóki rzecz się nie kwalifikuje na policję lub do sądu, nie ma co liczyć na jakiekolwiek rozwiązanie.


@Goryptic: Zawsze można coś zrobić, ale pamiętaj o reputacji szkoły oraz statystykach,
  • Odpowiedz
@wez_idz_sobie: w typowej p0lskiej szkole nauczyciele pracują tylko dlatego, że niczego innego nie znaleźli, więc nie chcą się przemęczać. A łatwiej #!$%@?ć przegrywa niż postawić się osiłkowi.
  • Odpowiedz
Dyrektor/Nauczyciel zawsze może wyciągnąć konsekwencję wobec takiego ucznia


@ExitMan: jakie konsekwencje? Każe mu zostawać po lekcjach? Nie ma do tego prawa. Odizoluje go na przerwach? Nie ma do tego prawa. Nagana dyrektora? No i co to obchodzi patusa? Brak promocji do następnej klasy za zachowanie? I co to obchodzi patusa? Byli tacy agenci, co do 18 roku życia siedzieli w gimnazjum, a potem szkoła ma problem z głowy. Szkoła nie ma
  • Odpowiedz
@Goryptic: Bez urazy, ale wszystko się da. Ludzie są po prostu leniwi i nie będę się użerać tygodniami/miesiącami ze swoim szefostwem, gdzie przez problemy w szkole mogą zostać zwolnieni. Dyrektor szkoły po prostu trzęsie portkami przed kuratorium oświaty, które może go łatwo zastąpić swoim człowiekiem, dlatego nic nie robi z takimi uczniami, dopóki nie popełnią przestępstwa.

Źródło do tego co może zrobić szkoła by pozbyć się ucznia. LINK

posiadanie lub rozprowadzanie
  • Odpowiedz
Źródło do tego co może zrobić szkoła by pozbyć się ucznia. LINK

to można go przenieść do innego szkoły lub skierować do szkoły specjalnej.


@ExitMan: to ma mniej więcej tyle samo sensu, co przenoszenie złodzieja z jednej dzielnicy do innej. To są właśnie te "narzędzia".
  • Odpowiedz
to ma mniej więcej tyle samo sensu, co przenoszenie złodzieja z jednej dzielnicy do innej. To są właśnie te "narzędzia".


@Goryptic: Nasza cywilizacja ceni każde życie - KAŻDE! Nawet takiego patusa, który szkodzi systemowi. Na temat cenności ludzkiego życia odsyłam do ludzi neuropy, bo oni zachwalają sobie skandynawskie podejście do resocjalizacji ludzi, którym zdarzyło się zejść z drogi prawa. Ja mam trochę odmienne zdanie na temat życia, ponieważ ciężko mi jest
  • Odpowiedz