#anonimowemirkowyznania Czy są tu jakieś mirki, które szukają mieszkania w #lodz i podzielają moją opinię, że ludzi w tym mieście już całkowicie pogrzało z cenami? Ja wiem, że w całym kraju aktualnie pompuje się balonik, ale mam wrażenie, że to, co się tutaj dzieje, to już całkowicie jakaś makabra. Mieszkania znajdujące się na zadzidziu typu Teofilów albo jakaś ojsrana i ojszczana Dąbrowa, nierozkładowe i w wielkiej płycie, wystawiane są w cenach 6,5-7k za metr, gdzie jeszcze rok-półtora temu takie mieszkania chodziły po 5k. Ceny ofertowe wzrosły o jakieś 25% i tego nie da się już wytłumaczyć żadnymi czynnikami ekonomicznymi, toż to czysta spekuła. Sprzedający napatrzyli się na ceny we Wrocławiu, w Gdańsku i wymyślili sobie, że trzeba do nich równać, tylko przecież to miasto wymiera i upada gospodarczo, gdzie nam do Gdańska czy Wrocławia. Spójrzcie np. na to: https://www.otodom.pl/pl/oferta/pilnie-sprzedam-ul-woronicza-ID49MkL.html? Żabieniec, niedaleko torowiska, wielka płyta, parter, nierozkładowe, wąskie okienka i cena #!$%@? 6 674 zł/m². Przecież żeby wywalić prawie 300 klocków za takie mieszkanie w Łodzi, to trzeba mieć pomroczność jasną.
@AnonimoweMirkoWyznania: No juz chyba sie skonczyla taniutka Lodz. Tez troche tym cenom niedowierzam. Dzisiaj np. slyszalem pana w biurze deweloperskim rozmawiajacego o tym, ze ma jutro spotkanie z jakims Holendrem, ktory chce kupic caly budynek dwupietroey obok mieszkaniowki pod uslugi.
@AnonimoweMirkoWyznania: Łódź się rozwinęła, ludzie się bogacą, inwestują w nieruchomości. Nawet jak spadnie cena, to niewiele. Powodzenia w szukaniu, ja jeszcze zdążyłem kupić parę lat temu na początku wzrostów (ง✿﹏✿)ง
@AnonimoweMirkoWyznania: właśnie przerabiamy ten temat, trzeba niestety dobrze szukać, żeby znaleźć perełki "stan adekwatny do ceny". Nam się udało. A co do samej Łodzi, to z każdym rokiem tu coraz piękniej, bezpieczniej, więcej pracy i perspektyw. Wiadomo, daleko do Warszawy, ale to już nie ta Łódź co 10 lat temu.
@AnonimoweMirkoWyznania: Januszy i flipperów pogrzało, myślą że ktoś kupi mieszkanie w wielkiej płycie, gdzie można w tych samych lokalizacjach kupić w nowym budownictwie za te same pieniądze za m2. Okna, pokoje, metraż, nie wspomnę o np. miejscu parkingowym którego w wielkiej nie uświadczysz (wyjątek to wiaty i raz na tysiąc ogłoszeń garaż w okolicy 1km) te wszystkie cechy imo powinny rzutować na cenę starych mieszkań. Kiedyś myślałem o starym bloku
@AnonimoweMirkoWyznania dlatego kupiłem działkę 20km od Łodzi i będę sobie tam budował mały domek na zgłoszenie za małe pieniądze. Nie będę się wjebywal w kredyt na 30 lat ani płacił 300k za takie klitki w wielkiej płycie
OP: @tylkoprzejazdem: Łódź się zwija a nie rozwija. Ktoś, kto uważa, że Łódź zaczyna ścigać większe miasta nie wie o czym mówi i nie zna całkowicie wskaźników demograficzno-gospodarczych. Łódź jest gorsza od Katowic, Bydgoszczy czy Lublina. Z tymi inwestycjami w nieruchomości to też nie przesadzaj.
@Piz-dur: no nie wiem, czy "taniutka Łódź" się skończyła. Ludzie tych chorych cen nie akceptują. Demografia też zrobi swoje, Łódź jest w
OP: @Mniamniam8: "A co do samej Łodzi, to z każdym rokiem tu coraz piękniej, bezpieczniej, więcej pracy i perspektyw." - tyle, że inne miasta również się rozwijają i to szybciej, niż Łódź. Mam wrażenie, że osoby które powtarzają, że Łódź się rozwija i pięknieje to po pierwsze dawno nie były w innych dużych miastach, a po drugie łyknęły propagandę sukcesu Zdanowskiej. Co do bezpieczeństwa, to aż się zaśmiałem. Niedawno
@AnonimoweMirkoWyznania: Mordo ale czytaj ze zrozumieniem. Łódź się rozwinęła, nigdzie nie napisałem, że dalej się rozwija. I tak, ludzie inwestują w nieruchomości - kupują mieszkania dla siebie zamiast wynajmować.
@tylkoprzejazdem: @AnonimoweMirkoWyznania: Coz, jak wytlumaczyc ogromny wzrost cen mieszkan w Lodzi? Taniutka Lodz sie skonczyla, bo ceny mieszkan rownaja sie z innymi miastami wojewodzkimi.
Taniutka Lodz sie skonczyla, bo ceny mieszkan rownaja sie z innymi miastami wojewodzkimi.
@Piz-dur: no tutaj muszę wziąć stronę OPa. Co to niby za dziwna koncepcja, że ceny mieszkań w miastach wojewódzkich mają się równać dla zasady? Czemu ceny miałyby się równać, jeśli nie znajduje to żadnego logicznego uzasadnienia we wszelkiej maści wskaźnikach?
@Waldemar_Wpieldor: Rośnie popyt (przynajmniej tak było przed pandemią, jak sam szukałem). A czy rośnie szybciej niż w innych miastach? Nie wiem, ale wątpię. Łódź miała bardzo tanie mieszkania, więc ceny będą rosły szybciej niż w miastach, gdzie te mieszkania były droższe.
Tak przynajmniej mi się wydaje, ale chętnie posłucham innych punktów widzenia dlaczego ceny mieszkań w Łodzi urosły niż przez to, że ludzie chcą kupować.
Łódź miała bardzo tanie mieszkania, więc ceny będą rosły szybciej niż w miastach, gdzie te mieszkania były droższe.
@tylkoprzejazdem: no widzisz, ale to ciągle jest argument w rodzaju "ceny w Łodzi muszą rosnąć, bo tak". Serio polecam zapoznać się z różnymi porównaniami wskaźników ekonomicznych. OP ma rację, Łódź wypada w nich TRAGICZNIE.
@Waldemar_Wpieldor: No to czemu drożeją, a ludzie dalej kupują? Ja rozumiem, że są wskaźniki ekonomiczne i w ogóle, ale jeśli idzie coś inaczej niż prognozują to modele ekonomiczne, to albo mamy zmowę, albo ludzie są w stanie kupować mieszkania za taką cenę.
A jak ludzie są w stanie kupować mieszkania za taką cenę, to inni za taką będą sprzedawać. Nie do końca wiem na co tu się złościć i czemu
Słuchaj. Jeśli uważasz, że mieszkania są w nierealnych cenach to co zrobisz, nie kupisz. Jeśli inni robili by tak jak ty to ceny by spadły. Ale jednak tak się nie dzieje? Czemu? Może jednak dlatego, że popyt jest i rośnie. Ludzie zarabiają coraz więcej. Rośnie inflacja. Trzymanie pieniądza się nie opłaca. Jak ktoś ma parę stów gotówki to inwestuje w coś co relatywnie nie spadnie. A nawet jeśli spadnie to będzie czymś
@tylkoprzejazdem: skąd założenie, że kupują? Ja jedynie dywaguję o paradoksie rosnących cen ofertowych, czyli innymi słowy rosnących oczekiwań sprzedających w zdychającym mieście. Gdzie na poniższym widzisz ten niesamowity popyt w Łodzi?
@Waldemar_Wpieldor: Racja, choć jak na pandemiczne okoliczności, to i tak niezły wynik moim zdaniem. A co do rosnących cen ofertowych, to zgodzę się z @Golfinho + jak wystawiają za tyle, to raczej za tyle zejdzie. Jak nie zejdzie, to obniżą. Albo nie sprzedadzą.
Czy są tu jakieś mirki, które szukają mieszkania w #lodz i podzielają moją opinię, że ludzi w tym mieście już całkowicie pogrzało z cenami? Ja wiem, że w całym kraju aktualnie pompuje się balonik, ale mam wrażenie, że to, co się tutaj dzieje, to już całkowicie jakaś makabra. Mieszkania znajdujące się na zadzidziu typu Teofilów albo jakaś ojsrana i ojszczana Dąbrowa, nierozkładowe i w wielkiej płycie, wystawiane są w cenach 6,5-7k za metr, gdzie jeszcze rok-półtora temu takie mieszkania chodziły po 5k. Ceny ofertowe wzrosły o jakieś 25% i tego nie da się już wytłumaczyć żadnymi czynnikami ekonomicznymi, toż to czysta spekuła. Sprzedający napatrzyli się na ceny we Wrocławiu, w Gdańsku i wymyślili sobie, że trzeba do nich równać, tylko przecież to miasto wymiera i upada gospodarczo, gdzie nam do Gdańska czy Wrocławia.
Spójrzcie np. na to:
https://www.otodom.pl/pl/oferta/pilnie-sprzedam-ul-woronicza-ID49MkL.html?
Żabieniec, niedaleko torowiska, wielka płyta, parter, nierozkładowe, wąskie okienka i cena #!$%@? 6 674 zł/m². Przecież żeby wywalić prawie 300 klocków za takie mieszkanie w Łodzi, to trzeba mieć pomroczność jasną.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6037c7bf747418000afb3de9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
@Piz-dur: no nie wiem, czy "taniutka Łódź" się skończyła. Ludzie tych chorych cen nie akceptują. Demografia też zrobi swoje, Łódź jest w
źródło: comment_1614334595DTfRvBo01qmCNyxrw8Mu4y.jpg
Pobierz@Piz-dur: no tutaj muszę wziąć stronę OPa. Co to niby za dziwna koncepcja, że ceny mieszkań w miastach wojewódzkich mają się równać dla zasady? Czemu ceny miałyby się równać, jeśli nie znajduje to żadnego logicznego uzasadnienia we wszelkiej maści wskaźnikach?
@tylkoprzejazdem: jesteś przekonany, że "rośnie popyt"? Lub
Tak przynajmniej mi się wydaje, ale chętnie posłucham innych punktów widzenia dlaczego ceny mieszkań w Łodzi urosły niż przez to, że ludzie chcą kupować.
@tylkoprzejazdem: no widzisz, ale to ciągle jest argument w rodzaju "ceny w Łodzi muszą rosnąć, bo tak". Serio polecam zapoznać się z różnymi porównaniami wskaźników ekonomicznych. OP ma rację, Łódź wypada w nich TRAGICZNIE.
A jak ludzie są w stanie kupować mieszkania za taką cenę, to inni za taką będą sprzedawać. Nie do końca wiem na co tu się złościć i czemu
@tylkoprzejazdem: skąd założenie, że kupują? Ja jedynie dywaguję o paradoksie rosnących cen ofertowych, czyli innymi słowy rosnących oczekiwań sprzedających w zdychającym mieście. Gdzie na poniższym widzisz ten niesamowity popyt w Łodzi?
źródło: comment_1614339256nO9bkEaEUCRUrRj9hGO9zz.jpg
PobierzNie rozumiem naprawdę tego zbulwersowania cenami.