Wpis z mikrobloga

Ogólnie ostatnio czuję się dosyć mocno poirytowany dziecinnością niektórych artykułów wśród szeroko pojętej prawicy gdy rozchodzi się o tak zwaną poprawność polityczną. Z jednej strony rozumiem niechęć do niej. Sam na poprawność polityczną patrzę w sposób krytyczny. Gdy jednak w niektórych tekstach mamy do czynienia, że zwyczajnie infantylnym podkreślaniem jak bardzo niepoprawna politycznie dana osoba jest to odczuwam zwykłą żenadę. Od danego artykułu oczekuję przede wszystkim rzetelności. Bycie niepoprawnym stało się w pewnym sensie symbolem buntu przeciw złemu opresyjnemu systemowi. Jednak gdy ktoś się w kółko się masturbuję do tego jak bardzo radykalny jest i jak bardzo to się nie podoba mitycznemu lewactwu to zamiast buntownika widzę dzieciaka. Nieznośnego bachora który sprzeciwia się mamie bo ta mu kazała posprzątać pokój.

Mam nadzieję, że jestem dobrze zrozumiany. Nie mam nic przeciwko krytyce politycznej poprawności. Odrzuca mnie jednak ciągła potrzeba podkreślania bycia radykalnym i niepoprawnym przy każdej okazji co u samych nacjonalistów pojawia się wręcz nagminnie.

#nacjonalizm #prawica #4konserwy #polityka
  • 6
@Al-3_x: Pytanie tylko, czym jest poprawność polityczna? Mnie jako geja-libka (jak i części moich homo-znajomych) zasadniczo nie obraża termin bedau. Nawet bawi mnie, gdy skrajne prawaki myślą, że mnie zaboli, gdy mnie tak nazwą. Co więcej - osobiście uważam to za ładne słowo - dźwięczne, z charakterem. Są również osoby, - mężczyźni, którzy uważają, że słowo ''fishy'' (kontekst - drag, rupaul etc, google wytłumaczy szybciej) są obraźliwe nawet dla cis kobiet.
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.