Wpis z mikrobloga

Hej,
Jakie koszty mieliscie na swoich #panienski #kawalerski ?
Jedna laska organizuje we Wroclawiu u siebie w mieszkaniu a cztery pozostale przyjezdzaja z Waw.
Organizatorka podliczyla ze skladka jest po 400 zl xD bo 450 zl kosztuje limuzyna na 1h, a 500 zl striptizer, 500 zl jedzenie, a reszta to masaz i jakis prezent dla panny mlodej. bedzie nas w sumie 5 osob no i 6 osoba to panna mloda. Doliczajac koszt dojazdu pociagiem to jest 120 zl plus ewentualnie bilety dla panny mlodej ktore nie byly policzone. Wydaje mi sie ze to w #!$%@? duzo i srednio mi sie chce tyle wydawac, jak jeszcze hajs na wesele dac o ile w ogole jakies bedzie :/ organizatorka sie uparla na tego striptizera bo panna mloda chciala, z limuzyny tez nie chce rezygnowac bo to bedzie jedyna atrakcja zeby poszalec i pospiewac bo inne rzeczy pozamykane,a to bedzie 10 kwietnia, wiec moje propozycje na jakies kajaki czy rowerki wodne sie nie przyjely... nie wiem czy nie zrezygnowac z tego cyrku
  • 20
  • Odpowiedz
@phoropter: Masz z kim pójść na wesele? ( ͡º ͜ʖ͡º) bo moge Ci sprzedac swoke towarzystwo za niewielka oplata
( ͡º ͜ʖ͡º)( ͡º ͜ʖ͡º)( ͡º ͜ʖ͡º)

A poza tym idź jak jestes zapraszana
  • Odpowiedz
@phoropter: 400zł to drogo ale słyszałem i o takich za ponad 1000... Wszystko zależy od rodzaju atrakcji. Jeden wieczór z limuzynami i striptizerami to co innego niż długi weekend na domkach i atrakcje w plenerze. Ja i moi znajomi są raczej tych co preferują twoje opcje typu las, kajaki, i gruba impreza ale we własnym gronie na domku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@4833478: Dokladnie. Potem w koperte kolejne nie wiem 400-500 zl i hajs #!$%@?. Gdyby to byla moja wielka przyjaciolka to tak ale to jest typiara ze studiow z ktora nie mam jakiegos mega duze kontaktu po ich zakonczeniu :)
  • Odpowiedz
No osoba która organizuje? Zapraszają mnie i jeszcze mam płacić za to? xD


@LubiePieski: Widzisz, to działa tak że to kumple organizują kawalerski dla ziomka który się żeni. Więc tak, to organizator, czyli kumple, zrzucają się na wszystko, a pan młody jest jedynym który nie płaci. Więc wszystko się zgadza. A zaproszenie to nie jest jak na imprezę urodzinową, tylko bardziej jako zaproszenie do udziału w organizacji imprezy które z
  • Odpowiedz
@LubiePieski: A no i jakbyś na prawdę nie wiedział to nigdy pan młody czy panna młoda nie są organizatorami tej imprezy, a wręcz bardzo często jest to dla nich niespodzianka.
  • Odpowiedz
  • 0
@baxiu90: Liczac 250 za talerzyk to tak. Ale nie wiem czy nocleg bedzie zapewniony wiec musze tez to policzyc xD gdyby ta organizatorka byla mila ale to jest taki typ czlowieka ze z inna kolezanka sie zastanawiamy, czy chcemy z nia spedzic weekend xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@4833478: Dokladnie. Potem w koperte kolejne nie wiem 400-500 zl i hajs #!$%@?. Gdyby to byla moja wielka przyjaciolka to tak ale to jest typiara ze studiow z ktora nie mam jakiegos mega duze kontaktu po ich zakonczeniu :)


@phoropter: w ogóle to ja bym tylko na wesele ewentualnie szedł, dalsza znajoma i tysiak w plecy, nie kalkuluje się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Gdyby to byla moja wielka przyjaciolka to tak ale to jest typiara ze studiow z ktora nie mam jakiegos mega duze kontaktu po ich zakonczeniu :)


@phoropter: Jak dla ciebie ta impreza to nie będzie atrakcja ani ze względu na program imprezy ani na towarzystwo, to jasna sprawa że olej to.
  • Odpowiedz
  • 0
@panpikuss: No dokładnie, panna młoda we Wrocławiu nigdy nie była albo tylko raz i dlatego się uparły na ten Wrocław. Ja obecnie mieszkam w kawalerce, wiec nawet tego nie bralam pod uwage bo organizatorka czyli swiadkowa jest z Wroclawia i moglabym to nawet zorganizowac u siebie. Ale co z tego, że nawet byłoby to w Warszawie skoro by pewnie tez chcialy te limuzyny i inne gowna wiec koszt dojazdu tylko
  • Odpowiedz
@phoropter: takie imprezy to niestety spore problemy z organizacją. Z jednej strony najczęściej świadek/świadkowa - główny organizator imprezy i szasta pieniędzmi na prawo i lewo, bo ma okazje spełniać, często nawet nie panny młodej a swoje zachcianki płacąc tylko ułamek kwoty, a z drugiej reszta uczestników, która łoży tyle samo kasy, a decyzyjności, aż takiej nie mają.

Ja na Twoim miejscu bym się z takiej imprezy wylogował, bo uważam, że
  • Odpowiedz
@phoropter: Może wyjdę na starego grzyba, ale jakoś tak mi się kojarzy że ani u mnie, ani u znajomych nie było trendu żeby obowiązkowym punktem na panieńskim była limuzyna i striptizer, a na kawalerskim dziwka (i koks? Bo nie wiem co na podobnym poziomie trzeba by dobrać). I raczej nie chodziło tez o finanse.
Finansowo na których byłem - ściepa od 150 do jakoś 400 zł, chociaż zawsze było tak
  • Odpowiedz
  • 0
@Seraphiel: Noo dzieki za odpowiedz. Niestety tym razem to ma byc chyba typowe panienski jak w jakims amerykanskim serialu xD ale gadalam z inna kolezanka ktora tez komus organizowala panienski i miala typowe instrukcje ze ona chce zeby wszystkim bylo blisko, zeby nie kombinowac bo moze spac w domku w lesie a nie jakies spa czy cos, i ogolnie liczylo sie to zeby sie spotkac a nie jakies atrakcje. Niestety
  • Odpowiedz