Wpis z mikrobloga

@kuroszczur: Nie wierzę w genialne sposoby. Moim zdaniem trzeba grać i grać, samo zacznie wchodzić.

Mnie pomogło na początku granie power chodów. Pryma, kwinta, oktawa. Klasyka rocka. Wiesz gdzie jest który power chord i z czego się składa, to już znasz położenie trzech dźwięków. Dostrzegasz zależności i zaczyna się układać.
@kuroszczur: wybierz sobie nute np. A, znajdz na low E i policz sobie ile progow musisz przesuwac zeby uzyskac A na kolejnych strunach, pozniej pograj troche lickow zaczynajacych i konczacych na nucie A na danej strunie. Nastepnie jedziesz po kolei najlepiej pelne tony A B C D E F G, pozniej bedzie juz z gorki.
@kuroszczur: nie ma żadnego cudownego sposobu. Trzeba wykuć na pamięć. Stosowanie kształtów i zależności pomiędzy dźwiękami będzie Cię ograniczać później. Musisz nauczyć się tak, żeby bez potrzeby liczenia np 3 progi w górę od X jest Y, wiedzieć na każdym progu co to za dźwięk. Potrzeba czasu i samozaparcia.
@kuroszczur: lick to krotka sekwencja dzwiekow, ktore mieszcza sie w jakiejs skali (albo i nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Zagraj je zaczynajac od tego np. A na kazdej ze strun po kolei, chodzi o utrwalanie root note ktora ogrywasz. Zacznij np. od czegos takiego:
A ----------6-------------------7-----
E 5--7--8----8--7--5--7--8-----8-7

i ten schemat mozesz przenosic na kolejne struny (uzywaj 4 palcow, pomoze w technice) przy okazji tez sprawdzaj jakie
@4517974: pozwol ze sie nie zgodze. Poznalem gitarzystow z krotszym i dluzszym stazem. Zaden nie doradzal zeby wykuwac na pamiec gryf, lecz kazdy mowil ze lepiej skupic sie na schematach z roznych skal i umiec znajdowac root notes, a po czasie nazwy-pozycje dzwiekow same wejda do glowy. Na poczatku liczy sie przyjemnosc i odkrywanie swojego brzmienia przez praktyke.