Wpis z mikrobloga

A co w tym złego, żeby miał drugą żonę. Wbrew pozorom to nawet lepiej dla tej pierwszej, obowiązkami się podzieli z tą drugą. A wszystkie przywileje jej zostaną bez zmian
@Paula_pi: g$wno prawda. Ta pierwsza ma więcej przywilejów, więc te kolejne nie mają równego traktowania. A obowiązków ze względu na swoją niższą pozycję - raczej więcej. Dodatkowo liczba obowiązków wzrasta wraz z ilością ludzi. No, chyba, że pierwsza nie urodzi syna, a kolejne tak, wtedy kto wie.

Oczywiście to równe traktowanie żon przez męża, jest w gestii męża. A jak się nie spodoba nierówne traktowanie - to rozwód może wziąć tylko
@Paula_pi:
Dłuuugie, ale chyba powinnam uczciwie pisać?
Z fatw (kilka stron), m.in poniżej:
https://islamqa.info/en/answers/12544/the-first-wifes-approval-is-not-a-condition-for-marrying-a-second-wife
kiedyś z forum ummah.com ze względu na strony z fatwami, które polecali, (przestałam odwiedzać, gdy polityczny dział zniknął lub wymagał zalogowania), a szczególne przypadki patologii - od niewielkiej liczby osób, które lata mieszkały w islamskich krajach 10 lat lub więcej (np. zmiana statusu żony po urodzeniu syna w rejonie arabskim- o ile mi wiadomo, nie ma nigdzie