Aktywne Wpisy
artiom143 +1
toniemojekonto1 +546
Wie ktoś może jaką w końcu kwotą zakończyła się zbiórka pieniędzy na teriapie dla szanownej pani, po słynnej akcji w Poznaniu? Czy są jakieś rachunki albo potwierdzenie, że pani faktycznie trafiła na terapię ? Większość już chyba zapomniała, a przypominam, że zbiórka pieniędzy i przeznaczenie jej na inny cel jest przestępstwem.
#poznan #pieklokobiet #pielkomezczyzn #zbiorka
#poznan #pieklokobiet #pielkomezczyzn #zbiorka
Dzień skoku. Dzień próby. Wiatru prawie nie ma, tyle co mała bryza..
- Wiesz co robić? - zwrócił się do Towarzysza.
- Wiem. Mam lecieć z nim na czterdzieści kilometrów, po czym on sobie skacze, a ja lecę do domu. Proste?
- Tak. I tak ma właśnie być.
- Zapłacił.
- Tak. Pełną sumę z góry.
Odwrócił się do skaczącego człowieka.
- Gotowy?
- Tak. - odrzekł zuchwalec. - Jestem gotowy na wszystko.
- Wsiadaj na pokład.
Wgramolił się na stworzenie które o dziwo było usłużne i uprzejme. Tym razem. Wystartował wzbijając tumany kurzu i tworząc olbrzymi podmuch powietrza. Lecieli bardzo szybko. Nie odzywali się do siebie. On i skoczek. Wkrótce znaleźli się na żądanej wysokości.
- Powodzenia. Niech ci się uda. - powiedział do skoczka.
- Dziękuję - odpowiedział ten uprzejmie.
Skoczył. A stworzenie natychmiast pikowało w dół z dala od niego. W sposób kontrolowany i ładny taki. Znalazł się na dole obok swojego kompana.
- Szaleniec co nie?
- Szaleniec czy nie szaleniec, ale dał nam pieniądze.
- Tylko, że zapomnieliśmy mu jednej rzeczy powiedzieć.
- Jakiej niby? Coś poważnego?
- Nie. Tylko zapomniał wziąć spadochronu.
Jak na zawołanie w tym momencie dojrzeli niedaleko obłoczek kurzu i wzbijającą się wyżej czerwoną mgiełkę.
- Ale uderzył. Jak kamień.
- Miał pecha. Trudno.
- Chodźmy na browara.
- Dobra. Ty stawiasz.
#piszzwykopem #opowiadanie #nabijamwpisy #skok
@Kalenz: Czemu? Poprawię się na przyszłość.
Zawsze pod