Wpis z mikrobloga

@Brokatowa: a co masz na myśli mówiąc o tresurze/wychowaniu? Generalnie każdy pies potrzebuje uwagi, konsekwencji (co nie oznacza bycia surowym, no to też stworzenie jest, co ma gorsze i lepsze dni, swoje potrzeby itd.), zabawy i poświęcenia czasu. Przy psach, które z założenia miały pracować jak np. beagle, tej uwagi i czasu będzie potrzeba ciut więcej ;)
Bardzo Wam polecam nosework, bo to w sumie jest dla każdego i może mieć
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Brokatowa: nie trzeba (wręcz nie powinno) surowo i brutalnie psa "tresować" , by był ogarnięty. Należy poświęcić czas na swoją edukację w temacie wychowywania psa. Należy ustalać jasne i czytalene reguły dla psa i się ich trzymać, a psu zapewnić zaspokojenie psich potrzeb. Bigle to zupełnie nie moja rasa, ale wydaję mi się że głównie ludzie mają z nimi problem pt "pies ma właściciela gdzieś i interesuje go wszystko prócz wołającej
@Brokatowa: dla beagla typowe jest to, że z chęcią uczy się nowej sztuczki, przez dwa dni wykonuje ładnie, potem miesiąc wcale, jakby zapomniał.

ale równie dobrze jak powiesz "daj łapę" to znudzony będzie patrzył parę sekund, zastanowi się czy warto, czy ma ochotę, czy pogoda ładna, co jadl przedwczoraj rano (to wszystko w bezruchu), po czym wybuchnie radością i perfekcyjnie wykona polecenie. po czym sytuacja wroci do tej z początku wpisu
@PiesTaktyczny:
Mój poprzedni, cocker spaniel, był nauczony paru komend dopiero na starość, choć mieliśmy ogólnie zerowe doświadczenie, a tak to był po prostu towarzyszem wychowanym na łagodnego psa rodzinnego, bo początkowo trochę gryzł nas, ale oduczyliśmy, spędzaliśmy razem całe dnie, zabawy, właściwie nigdy nie odstępował mnie na krok, ale gdyby był dominujący i agresywny, to musielibyśmy szukać pomocy behawiora. Ale wiem że nie na każdego psa pasuje takie stricte towarzyszowe wychowanie.
@Brokatowa: generalnie dużo osób posądza psiaki o agresję, gdy te zachęcają do zabawy albo po są długo niepokojone i mówią, że chcą mieć spokój ;) Nie mówię, że tak było u Was, ale agresja nie jest jakoś mega częsta i tu chyba 90% opiekunów potrzebowałoby wsparcia specjalisty ;) Fajnie, że w ogóle to rozważasz :)
A dlaczego beagle? :)
tylko mebli szkoda, no i rąk czy nóg ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Brokatowa: mebli nie niszczą raczej, o ile je wybiegasz w ciągu dnia. aha, jak poczuje trop to mu się wyłącza cokolwiek innego i se go możesz godzinę wołać zanim mu się przypomni.

nke twierdzę, że cała rasa jest taka, ale moj przez te jakies 10 lat ani razu nawet nie warknął, o gryzieniu nie wspominając.
@PiesTaktyczny: to fakt, na początku trochę mnie straszył jak warczał przy zabawach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Potem bez powodu gryzł po nogach jak ktoś obok przechodził, i nigdy nie oduczyliśmy niegryzienia nas gdy chcieliśmy mu coś szkodliwego z buzi zabrać. Diabeł wstępował.

A powód dupiaty, kiedyś za dzieciaka dostałam pocztówkę ze spanielem i beaglem, zakochałam się od pierwszego wejrzenia w obu, choć to takie jeszcze palcem po
@Felonious_Gru: o wow, to dobrze wiedzieć. Ja się boję że ucieknie, mam blisko las, zgubiłby się, trzeba mocną bramę i mocne szelki ^^
Matko, ale piękna, aż się ciepło na sercu robi. Dzięki za filmik, też się tak lubiłam bawić, reakcje podobne. Fajnie by było mieć taką skarbkę.