Wpis z mikrobloga

Widzę, że banda neuropków zblokowała mnie pod wpisem o Grażynkach uderzających w dostawców bo nie potrafią odróżnić propagandy od prawdy więc wyjaśnię to osobno.

Podpisując umowę z dostawcą sygnału, nie podpisujesz umowy tylko na sygnał, a na konkretną usługę i konkretny kontent dlatego też sami dostawcy dzielą swoją ofertę na konkretne pakiety tak by po pierwsze jak najbardziej dostosować ją do klienta, a po drugie żeby wyciągać jak najwięcej kasy. Dla przykładu jesteś zainteresowany sportem kupujesz pakiet sportowy z konkretnymi kanałami, ale z racji tego, że wydarzenia sportowe wymagają licencji na pokazywanie, to np. jeśli chcesz oglądać ligę hiszpańską to musisz dokupić dodatkowo pakiet Eleven, jak ligę polską to pakiet canal +, a jak ligę mistrzów to pakiet polsat sport. Logicznym więc jest, że dokupując te pakiety, nie dokupujesz ich dla konkretnych kanałów, a konkretnych wydarzeń sportowych i to na nich ci zależy.

To jest dość istotne bo sami dostawcy sygnału sami reklamują się w takim wypadku "oglądaj u nas ligę X czy Y wykup sygnał" (patrz zdjęcie). Nawet z ostatnich tygodni pamiętam takie reklamy w wypadku Eurosportu i Australian Open oraz występu Igi Świątek.Oczywiście jak wszędzie zdarzają się sytuacje losowe, które powodują awarie i to, że nie zawsze jesteś w stanie pokazać każde wydarzenie i to jest zrozumiałe. Ale w tym wypadku nie ma mowy o awarii, wszystkie kanały w swoich oświadczeniach przyznają się do tego, że z premedytacją nie puszczają swojej ramówki. W takim wypadku klient jak najbardziej może mieć roszczenia, Jeden dlatego, że nie mógł zobaczyć meczu Igi Świątek choć ma wykupiony Eurosport bo od kilku tygodni informowano go, że będą puszczane wszystkie mecze na antenie EuroSportu, inny kibic Górnika Zabrze może się #!$%@?ć, że nie po to wykupował pakiet z pucharem polski żeby dziś nie móc zobaczyć meczu swojej drużyny, Jeszcze inni kibice mogą być wściekli na eleven sport , któremu płacą dodatkowo 15 zł miesięcznie po to żeby oglądać puchar anglii którego dziś nie zobaczą. I wiecie co będą mieli rację. Oczywiście w przypadku jednej czy dwóch osób, nie miałoby to żadnego sensu, ale jeśli komuś uda się stworzyć pozew zbiorowy to ma on realne szanse na wygraną z dostawcą sygnału bo to z nim mają podpisaną umowę.

Na końcu jeszcze poteoretyzujmy, jak wszyscy wiemy umowy z dostawcami podpisuje się na co najmniej rok, wyobraźmy sobie, że protest nie trwa 1 dzień a 2 miesiące, przez 2 miesiące klient płaci za nic, jak rozumiem według was zgodnie z prawem?

#bekazpisu #media. #bekazlewactwa #neuropa #mediabezwyboru #protest #4konserwy
rakiwo - Widzę, że banda neuropków zblokowała mnie pod wpisem o Grażynkach uderzający...

źródło: comment_1612972844oOf4hpviblbNxb0wjcp4ki.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rakiwo: I szanuję za rozbudowaną argumentację, która mnie przekonała częściowo, bo większość komentarzy na FB to dla mnie fikołki ludzi wyrwanych z równowagi z powodu oderwania ich od Trudnych Spraw xD
  • Odpowiedz
@rakiwo: dobra, a powiedz mi, jaki wpływ na to co pokazują dane kanały ma operator dostarczający sygnał ?

Jak kupujesz dostęp do Eleven/Eurosportu poprzez pośrednika (Cyfrowy Polsat), i to Eleven/Eurosport zrobi protest to możesz spokojnie pozwać za to Eleven/Eurosport i żądać od nich kasy, ale nie Cyfrowy Polsat, który swoją usługę wykonał, dostarczył Ci taki sygnał jaki otrzymał od danego kanału.

Jak mi pokażesz fragment umowy w którym jest wyraźnie zapisane, że wykupujesz dostęp do oglądania konkretnych wydarzeń sportowych/lig sportowych, a nie do sygnału kanału, który akurat ma licencję na te wydarzenia to zwrócę honor i przyznam Ci
  • Odpowiedz
Na końcu jeszcze poteoretyzujmy, jak wszyscy wiemy umowy z dostawcami podpisuje się na co najmniej rok, wyobraźmy sobie, że protest nie trwa 1 dzień a 2 miesiące, przez 2 miesiące klient płaci za nic, jak rozumiem według was zgodnie z prawem?


@rakiwo: Jedna rzecz to reklama konkretnej usługi w usłudze (dostęp do sportu w naszej usłudze ble ble ble). Inna rzecz to wpływ dostawcy na program kanału. Wyjaśnili ci to w poprzednim wpisie. Jak jesteś dostawcą internetu to również nie odpowiadasz za to co strona X wyświetla klientowi albo że zablokowali do niej dostęp. Realizujesz usługę, dostęp do kanału - to co ten kanał wyświetla to nie twoja sprawa, byle by było zgodne z prawem. Nie rób fikołków.

Jeszcze nie bierzesz w swoim toku rozumowania umowy między dostawcą usługi a producentem
  • Odpowiedz
@diwi: @Kryspin013: Dostawca sygnału w tym wypadku nie jest tylko dostawcą sygnału ale również pośrednikiem w sprzedaży konkretnej usługi. Wystarczy wejść w pierwszą lepszą ofertę np. nc+
https://sklep.pl.canalplus.com/oferta/optimum-z-canal?pm_source=pl_canalplus±medium=homepage±campaign=Platforma-CPlus-persSC-MKT-SAL-PRO±content=box-oferta-platforma-futbolu&ga=2.222779931.1654129136.1612976562-90032907.1612976562

i zobaczycie, że w ofercie macie nie tylko dostęp do sygnału ale i obietnicę konkretnych wydarzeń sportowych. Według polskiego prawa oferta jest integralną częścią umowy, a skoro umowę zawierasz z dostawcą sygnału to on jest
  • Odpowiedz
i zobaczycie, że w ofercie macie nie tylko dostęp do sygnału ale i obietnicę konkretnych wydarzeń sportowych


@rakiwo: Fajnie, ale zwróć uwagę, że w swojej narracji rzucasz tylko argumentem o kanałach sportowych, które nawet nie wiem czy wyświetlają tą wiadomość z tamtego postu. Teraz spójrzmy na to praktycznie, pokaż mi gdzie w ofercie świadczenia usług masz obietnice zapewnienia trudnych spraw na polsacie czy innych karolaków na tvn-ie. Czekam. Kolega wyżej
  • Odpowiedz
@Kryspin013: Naprawdę przeraża mnie, że można być takimi impotentami prawniczymi jak wy i nie rozumieć, że nie ważne co Janusz z Halinką naprawdę oglądają i czego im brak, a jaką linię przyjąłby ich prawnik przy ewentualnym procesie. Jeśli skupiłby się na kwestii portali sportowych, np Eurosport czy Polsat Sport które występują w praktycznie większości pakietów abonamentowych to na tym oparliby swoją linię i wygraliby. I tak portale takie jak Eurosport
  • Odpowiedz
@rakiwo:

Wydawało mi się, że ja skończułem z tobą pisowski oszołomie dyskusję.
Jeżeli w następnym wpisie nie zacytujesz mi w umowie z dowolnym operatorem na polskim rynku punkt o obowiązku operatora co do treści na poszczególnym kanale (nie mówimy o jakości transmisji, zerwanie sygnału etc tylko o merytoryce) to nie mamy o czym rozmawiać.

Reklama w telewizji nie stanowi oferty handlowej tak btw.
  • Odpowiedz