Wpis z mikrobloga

Po kilku dniach stagnacji, wreszcie waga ruszyła nieco w dół. Ale było to okupione obcięciem aż 400 kalorii i zejściem do takiego poziomu ich spożycia, jakiego nie chciałam osiągać. Mam nadzieję, że jeszcze w tym miesiącu dobiję do etapu, gdy moja waga będzie się zaczynała od 56 kg. Do założonych 55 kg mam jeszcze tylko (aż?) 2,8 kg. Oby udało się dojść do nich już w marcu. ( ͡° ͜ʖ ͡°) #zagrubo2021 #znowuobrocilo
źródło: comment_1612949123GlY5ef6Aev5hjVR89nfU0S.jpg
  • 11
@KatpissNeverclean: Więcej się ruszaj bo upierdzielenie tyle kalorii organizmowi powie, że będzie głodował i nie sięgnie po zapasy tłuszczu tylko włączy tryb uber - łaknienia.
Będziesz się ślinić z głodu nawet na widok bezdomnego psa. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@KatpissNeverclean średnio staram się jeść 1500. Nie liczę co do kalorii, na razie się uczę po prostu jeść zdrowo, szukam zamienników itp. Muszę też się w końcu zacząć ruszać jakoś ¯_(ツ)_/¯ fitnesy mi zamknęli, rowerem ciężko w śniegu...