Wpis z mikrobloga

https://www.wykop.pl/wpis/55432257/kult-bezsensownego-#!$%@?-dlaczego-wsrod-ludzi/

Robię osobny wpis, bo mnie nikt nie przebije. Gdy "pracowałem" na magazynie, zdarzały się dni, że po 4 godzinach nie było kompletnie nic do zrobienia. Nic nawet nie dało się wymyślić. Więc przychodził szef i kazał... przestawiać towar z jednego regału na drugi. A jak skończymy, to z powrotem. I tak 10 razy przez następne 4 godziny xD

Oczywiście nie muszę dodawać, że umowa zlecenie - czyli płacone za tyle godzin, ile przerobione. Ale nie, nie wolno było wyjść wcześniej po 4 godzinach (mając zapłacone za 4, bo to nie umowa o pracę). Trzeba było targać te pudła w tą i z powrotem kolejne 4 godziny.

Żeby tylko broń borze (szumiący) nie puścić kogoś wcześniej do domu. Żebyś #!$%@? śmieciu nie myślał, że masz chociaż odrobinę wolności. Nie, będziesz tu siedział pełne 8 godzin nic nie robiąc. Nie myśl sobie, że wyjdziesz choć 10 minut wcześniej. Zesram się i zapłacę ci za nic nierobienie, ale będziesz tu siedział śmieciu tyle ile ci każę, bo ja tu rządzę ty #!$%@? polska #!$%@?.

#pracbaza
  • 3
  • Odpowiedz
@SolarisYob: Ciesz się, że w Japonii nie mieszkasz, tam nie można wyjść z pracy przed szefem. A że dla szefa praca to całe życie, to często zostaje sobie po godzinach. Potem jeszcze szef chce pójść na piwo, ale że nie ma przyjaciół to zabiera swoich podwładnych, a odmówić szefowi też nie można...
  • Odpowiedz