Wpis z mikrobloga

Często pod postami widzę słowa, że zabezpieczanie się nie daje pewności, można zapomnieć, nie myśli się o wszystkim itp. Każdemu może się zdarzyć wypadek, ale nie ma co panikować, trzeba wtedy działać.
Jakie są wg mnie najczęstsze przypadki? Mityczna pęknięta/przebita prezerwatywa lub pominięcie tabletki.

Co można zrobić, żeby zapobiec sytuacjom, które będą miały dla nas przykre konsekwencje? Wiele rzeczy..

Nie kupujcie prezerwatyw z nieznanych Wam źródeł. Nie ma sensu zaoszczędzać kilka złotych na zamawianiu prezerwatyw przez allegro od losowej postaci. Nie kupujcie najtańszych "gumek" z supermarketu za 3 zł (czy ile tam kosztują, w tym supermarkecie). Po zakupieniu prezerwatyw sprawdź ich datę. Co można zrobić więcej? Polecam nalać wody do umywalki, miski, a nawet talerza i zamoczyć zapakowaną prezerwatywę. Jeżeli nic się nie wydarzyło tzn. że opakowanie było zamknięte, nie zostało uszkodzone, czy przebite (nawet igłą). Macie pewność, że Wasza "gumka" jest 100% elegancka. Nie potrafisz założyć prezerwatywy? Masz instrukcję w pudełku, jest internet, a jak naprawdę nie kumasz, to znaczy, że nie powinieneś się rozmnażać dla dobra ludzkości.

Tabletki? Wystarczy iść do ginekologa. On wszystko już wytłumaczy. W pudełku masz ulotkę, a dawkowanie wyjaśni Ci lekarz/ulotka. Jeżeli nie masz pewności, to możesz zapytać nawet w aptece, gdzie uzyskasz pomoc. Pominięta została dawka, bo złapałaś zawiasa? Nie panikuj. Zapoznaj się z ulotką, tam będzie napisane jaką dawkę należy przyjąć i kiedy. Odpuść seks do czasu ponownej kuracji tzn. pewności, że tabletki działają.

Co w przypadku, gdy prezerwatywa okazała się przebita/pękła lub różowa obudziła się, że zapomniała tabletki?
Tabletka "dzień po", czy jak to się fachowo nazywa. Wybaczcie, bo jestem mężczyzną i do ginekologa nie chodzę, ale parę moich koleżanek jechało na następny dzień (prywatnie w weekend) po taką tabletkę. Nie było żadnych problemów.
Wstukałem w google i wyskakują wyniki, że receptę można dostać przez internet... Nie wiem, czy to prawda, ale warto się z tym zapoznać. Ja nie muszę, gdyż mieszkam w Krakowie i tutaj nie trzeba szukać lekarza i tabletki, pewnie w małych miastach istnieje z tym problem... to już Wasz problem, ale uwierzcie mi, że znajdziecie miejsce, gdzie tabletki dostaniecie (od lekarza), tylko trzeba poszukać, najlepiej wcześniej.

Nie słyszałem o przypadku niezadziałania tabletki dzień po, jeżeli ktoś posiada dane, to proszę podesłać.

Edukacja seksualna mogłaby coś zmienić, ale niekoniecznie. Dlaczego? W Anglii taka edukacja jest obecna, jednak na ulicy widuje się mnóstwo młodocianych matek/dziewczyn w ciąży. Tu nie chodzi nawet o naukę, tu chodzi o zdrowy rozsądek.

W moich czasach były zajęcia w szkole na temat seksu, antykoncepcji itp. Niczego się praktycznie nie dowiedziałem, bo wiecie... ten... benis... hihi, haha, hoho. Biedna nauczycielka, współczuję jej z całego serca. Nie była to katechetka, była to osoba, która miała wykształcenie pedagogiczne (nikt by jej do szkoły nie wpuścił - na takie zajęcia) oraz znała się na rzeczy. Najwięcej dowiedziałem się na biologii. Dlaczego akurat na tej lekcji? Nauczyciel potrafił zaprowadzić dyscyplinę i nie było heheszków przy lekcjach z budowy ciała, a szczególnie benisa itp.

Uważam, że edukacja seksualna nie jest istotnym przedmiotem, ale nie widzę przeciwskazań do jej wprowadzenia. Większość nauczycieli nie potrafi jej poprowadzić lub zapanować nad uczniami. Takie zajęcia nie powinny być prowadzone przez osoby takie jak np. zakonnica, ksiądz, czy działacze LGBT+, tylko osoby z odpowiednim wykształceniem (np. nauczyciel biologii). Takie lekcje powinny być podzielone na grupy, aby młode kobiety i mężczyźni nie mieli oporów przed pytaniami.

Pamiętaj, że jeżeli zdarzy się sytuacja, że antykoncepcja nie zadziała np. zapomniałaś tabletki lub była wadliwa prezerwatywa, to należy zgłosić się po tabletkę tzw. "dzień po".

Pamiętajcie, że najważniejsza jest odpowiedzialność. Naprawdę możecie zrobić wiele. Od sprawdzenia prezerwatyw, po nastawianie przypomnień do łykania tabletki. Jest impreza? Jest fajnie, są dwie osoby chętne, chcecie się pobawić, ale nie macie środków antykoncepcji? To sobie odpuście. Rada dla facetów? Zawsze "gumka" w portfelu.
Rozsądek jest najważniejszy.

Pamiętajcie, że aborcja to nic przyjemnego. Aborcja może wywołać x powikłań, natury fizycznej i psychicznej.

PS. nie jestem wyborcą PIS (i nigdy nie byłem), jestem ateistą od ~15 lat (nim to było modne).
Uważam, że zasady aborcji w Polsce powinny wrócić do stanu rzeczy sprzed wyroku TK, czyli nie popieram zakazania aborcji z powodu np. wad letalnych, ale nie popieram też aborcji na żądanie.

3/31

Brak z lewactwa i prawaków, bo to skrajności, które podchodzą do tematu: "aborcja na żądanie" lub "zakaz aborcji".

#aborcja #codziennepowiedzkomus #bekazprawakow #bekazlewactwa
  • 88
  • Odpowiedz
Nie kupujcie prezerwatyw z nieznanych Wam źródeł. Nie ma sensu zaoszczędzać kilka złotych na zamawianiu prezerwatyw przez allegro od losowej postaci.


@Reiter: dzisiaj można normalnie zamówić z internetowej apteki w dużo lepszej cenie niż z jakichś marketów, nie wiem kto tam dalej kupuje XD
  • Odpowiedz
@UwagaWykopy: Nie wiem, myślę że są takie osoby. Znałem kogoś kto kupował kiedyś durexy z allegro. Nie pamiętam ile musiałeś kupić, ale cena jednej prezerwatywy wychodziła 1 zł, gdy w sklepie kosztowały około 9/10 zł za trzy sztuki.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Nie kupujcie prezerwatyw z nieznanych Wam źródeł. Nie ma sensu zaoszczędzać kilka złotych na zamawianiu prezerwatyw przez allegro od losowej postaci.


@Reiter: dzisiaj można normalnie zamówić z internetowej apteki w dużo lepszej cenie niż z jakichś marketów, nie wiem kto tam dalej kupuje XD

@UwagaWykopy: jak idziesz na imprezę trafia ci się stukanko to raczej nie masz czasu zamówić prezerwatyw przez internet.
  • Odpowiedz
@vin42: Po za ruchaniem na imprezie ludzie ruchają się normalnie w domu, bo mieszkają z drugą połówką ( ͡° ͜ʖ ͡°).

@RozowaZielonka: kultury trochę. Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo napisałem o PIS-ie.
Problem niechcianych ciąż istniał i wcześniej, bo przed wyrokiem TK nie było aborcji na żądanie.
  • Odpowiedz
@UwagaWykopy: czemu zakazane jest w Polsce np. jeżdżenie po pijanemu? Czemu chcesz decydować o sumieniu innych? Przecież mogę jeździć po dwóch piwach, codziennie na dystansie 1 km i nikogo nie zabije?

Teraz na serio: Istnieje tabletka dzień po. Dlaczego nie można tak rozwiązać problemu?
  • Odpowiedz
@Reiter: jaki jest czas oczekiwania do ginekologa na nfz? Co z nowelizacją ustawy o zawodzie farmaceuty wprowadzającą możliwość odmówienia sprzedaży pigułki dzień po/prezerwatyw/innych metod antykonecpji przez farmaceutę?
  • Odpowiedz
@Grizzzly: Rozmowa na poziomie.
@vinca: Co jeżeli jeżdżę po swoim terenie? Nie ma prawa tu nikogo być, bo to moja działka. Nadal nie mogę jeździć po dwóch piwach.

@mvmxks: Sugerujesz, że wszystkie apteki odmawiają? Śmiem sądzić, że mniejsza ilość odmawia niż sprzedaje. Przypuszczam, że mały % odmawia sprzedaży. Uważam, że farmaceuta nie powinien mieć możliwości odmówienia sprzedania pigułki, prezerwatywy itp.
W Krakowie niedawno był termin dwa dni. Można również
  • Odpowiedz
@Reiter: streszczenie prawie całego wpisu:
Zrób coś tam, ale ja się w sumie nie znam.
Możesz też to, ale ja też się za bardzo nie znam.
O i jeszcze jest coś takiego, ale ja się w sumie na tym nie znam.
Edukacja seksualna - no nie bardzo, ja miałem i było tak o, więc na pewno to jest słabe.
O i jeszcze Anglia, w sumie w poprzednim wpisie ludzie wytłumaczyli, czemu
  • Odpowiedz
Pamiętajcie, że najważniejsza jest odpowiedzialność


@Reiter: Nie jest najważniejsza.

Najważniejsze są szeroko pojęte konsekwencje twojej manii na punkcie odpowiedzialności. A wygląda to tak:

- jesteś okrutny wobec kobiety, która musi urodzić niechciane dziecko.
- jesteś okrutny wobec dziecka, skazując je z dużym prawdopodobieństwem na wychowanie przez niekompetentnych rodziców bądź też tułaczkę w ośrodkach wychowawczych
- twoja odpowiedzialność kompletnie niczemu nie służy, jest czystą sztuką dla sztuki
  • Odpowiedz
@Reiter: myślisz, że każda Julka marzy, żeby sobie aborcję #!$%@?ć z nudów? Chyba nikt z własnej woli do takiej sytuacji nie dąży. Zresztą bardziej odpowiedzialne jest urodzenie dziecka od decyzji o aborcji, bo go po prostu nie stać czy nie jest gotowy psychicznie? Czemu niechciane dziecko ma być jakimś wzięciem odpowiedzialności? Skoro tak to po co leczymy palaczy, cukrzyków, czy kogokolwiek innego kto częściowo sam sprowadził na siebie chorobę bądź kalectwo
  • Odpowiedz