Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Różowe paski, powiedzcie szczerze. Czy jest dla was przyjemne przyjmowanie penisa dopochwowo? Bo pieszczenie łechtaczki rozumiem, ale ponoć wagina nie jest jakoś specjalnie unerwiona i co najwyżej przy dużej knadze okalajace ją nerwy odłechtaczkowe mogą być pośrednio stymulowane, więc dla niektórych może i jest to przyjemne, ale to chyba rzadkość. A tak jak macie do czynienia ze średnim (przeciętnym, normalnym) rozmiarowo penisem, to czy czerpiecie z tego jakąś przyjemność wgl?

#seks #rozowepaski #pytaniedorozwychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #601de493edd5b3000a9fbbe7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 8
  • Odpowiedz
Gata30: Tak jest. Ja mam orgazm zarówno od masażu lechtaczki jak i penetracji. Odczucia troche różne ale oba przyjemne i oba lubie i czasami proszę partnera o penetracje do orgazmu a czasami proszę go minetke jak mam ochotę na "lechtaczkowy" orgZm.
Gdyby penetracja nie była przyjemna nie byłoby tyłu dildo w sexshopach :)

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ja nie lubię penetracji. Uprawiam tylko masturbacje polegająca na stymulacji łechtaczki. Żadnych palcówek, wkładania. Seks klasyczny mógłby dla mnie nie istnieć. Wiem, że tylko 20% kobiet może osiągnąć orgazm przez penetracje. I chyba nie ma znaczenia jak długi jest członek, ważna jest tu grubość, bo pochwa jakby to powiedzieć im głębiej tym mniej jest unerwiona
  • Odpowiedz