Wpis z mikrobloga

Moja mama doznała nagle paraliżu ciała aż po tułów. Żadnego wypadku nie było, po prostu nagle wszystko zaczęło jej drętwieć. Leży w szpitalu od tygodnia, lekarze nie potrafią zdiagnozować choroby. Ze względu na covid nikt nie może jej odwiedzić. Jest tam całkowicie sama przygnębiona. Wczoraj dostała dziwnego ataku drętwienia rąk. Plamy pojawiły się na jej ciele. Bardzo proszę o #mirkomodlitwa za nią. Dziękuję
  • 195
@kryshak kurcze, poważnie brzmi ale może to nie jest nic nieodwracalnego! Rezonans albo tomograf był? Pamiętaj że możesz zadzwonić do pokoju lekarskiego(jak będą sapy to wal na nr ordynatora) i zapytać o zdrowie mamy. Poczytaj o chorobach autoimmunologicznych- nie żeby się bać ale żeby może mieć świadomość, jakiś trop.
Pomodlę się za zdrowie twojej mamy. Trzymajcie się tam!
@kryshak: Wyciągnę daleko idące wnioski, ze jako katolik głosowałeś na jedyna słuszna partie. Może trzeba było pomyśleć o głosowaniu na rząd który nie będzie dobijał służby zdrowia tylko zamiast przeznaczać kasę na propagandę i kolesiostwo rozwinie poziom polskiej medycyny!
Jesli nie głosowałeś to dobrze co nie zmienia sytuacji, ze są namacalne i wymierne rzeczy które mogłyby pomoc twojej mamie a nie odmówienie paciorka
@nosze_ortalion: gościu, mimo że sam jestem ateistą to weź stąd w*******j.


@Dru_Gru: Bo ty mi tak każesz? XD
Póki co ani do nikogo nie przeklinałem, ani nie wyzywałem. Napisałem tylko ze uwazam, ze modlitwa jest zbędna i więcej wartości w ochronę życia człowieka wnosi nauka a nie wiara w Boga.
OP jakos potrafił odpisać z sensem za to ty się zblazniles jak typowy p0laczek. Kto cię nauczył takiej polemiki? Z