Wpis z mikrobloga

Niezrażony losem poprzedników SN11 wjeżdża śmiało do High Bay na mocowanie nosa. Bijąca z niego pewność siebie każe domniemywać wiele usprawnień w stosunku do SN8-10. Warto przypomnieć, że to ostatni model przed SN15, który prawdopodobnie (aczkolwiek info niepotwierdzone przez SpaceX, może to zależeć od sukcesu lądowania SN10/11) stanie już na SuperHeavy.

https://twitter.com/i/status/1357735715505897474

Zwracam też uwagę na systematyczną poprawę w estetyce spawów. Świadczy to o dynamicznym rozwoju linii produkcyjnej, którą Musk postrzegał zawsze za trudniejsze wyzwanie niż sam Starship.

Z innych wieści, Raptor z serii SN5x jest właśnie dostarczany na pad w celu montażu w SN10.

#spacex
#texasbocachica
  • 14
  • Odpowiedz
@texas-holdem: Zdaje się, że każda następna sztuka ma coraz większą połać osłony termicznej. W sumie mało się o tym mówi, jak te kafelki radzą sobie podczas RUD.
  • Odpowiedz
@Manah: Nie no, podczas RUD to sobie raczej nie mają prawa radzić. Problem z testowaniem osłony termicznej jest taki, że nie było jeszcze okazji do przeprowadzenia inspekcji kafelków po locie:)
  • Odpowiedz
Co sądzisz o pomyśle odejścia od nóżek ?


@Niebadzlosiem: Odwieszany na wieży startowej będzie jedynie booster SuperHeavy, który nigdzie się poza Ziemię nie wybiera. Starship jest konstruowany jako samowystarczalny statek kosmiczny, zdolny startować samodzielnie z Marsa i innych interesujących miejsc w Układzie Słonecznym, typu z księżyców Jowisza czy Saturna.
  • Odpowiedz
Jezu jak się cieszę że żyję właśnie teraz. Na moich oczach realizują się moje największe marzenia od czasu jak przeczytałem moje pierwsze SF w 1986. Ludzie jak bogowie. Dziękuję Ci Elon. ()


@EliG: jak dla mnie lipa, lepiej by się było urodzić za 30 bo lat jak już będziemy mieć kolonie albo i dwie
  • Odpowiedz
jak dla mnie lipa, lepiej by się było urodzić za 30 bo lat jak już będziemy mieć kolonie albo i dwie


@pretorius: A nie lepiej za 300, urodzić się już w kolonii i dopiero w miarę dorastania dowiedzieć się o istnieniu kolebki ludzkości, planety Ziemia, by odwiedzić ją po raz pierwszy w wieku 15 lat na wycieczce z rodzicami?;)
  • Odpowiedz
@Hopelessness: Szczerze mówiąc, pisząc o ludziach urodzonych w kolonii za 300 lat, nie miałem na myśli Marsa. Raczej kolonię orbitalną z ładnym widokiem, może na orbicie Tytana albo Europy na przykład. Oczywiście utrzymującą stałe 1g za sprawą rotacji.
  • Odpowiedz