Wpis z mikrobloga

@ciootka: żaden kierowca bez wady wzroku, jadąc przepisowo, nie będzie miał problemu z dostrzeżeniem zbliżającego się do przejścia pieszego, więc te wszystkie kampanie mające przekaz JEŚLI CHCESZ ŻYĆ, TO POSTARAJ SIĘ, ŻEBY TWOJE ODBLASKI BYŁO WIDAĆ Z KOSMOSU to dla mnie trochę przerzucanie odpowiedzialności na potencjalne ofiary.
  • Odpowiedz
@ciootka: Odkąd mam kurtkę z wielkimi odblaskowymi wstawkami faktycznie częściej po nocy ktoś przepuści. Musiałbym zrobić jakieś badania w konkretne dni, bo na razie to subiektywne odczucia. Największa różnica jest w nocy przy dużym ruchu w deszczu. Nie kupowałem jej specjalnie, po prostu taka się trafiła i spodobała, ale teraz doceniam jej zalety.
  • Odpowiedz
@SpalaczBenzyny: nie no rzeczywiście, przerzucanie absolutnie całej odpowiedzialności na jedną grupę na pewno dobrze się skończy

Przy naszej infrastrukturze to piesi mogliby chodzić ubrani w lampki choinkowe a i tak czasem byliby niewidoczni
  • Odpowiedz
oczywiście, że wszystko powinno być doświetlone, ale to niemożliwe. nawet jeśli jadę w terenie zabudowanym 40 km/h bezpiecznym samochodem i jest ciemno a do tego pada deszcz, to widoczność jest naprawdę kiepska i zawsze lepiej, jak każda osoba jest widoczna z daleka. nie jestem za twardymi nakazami, ale zwyczajnie za zdrowym rozsądkiem. tam gdzie jest ciemno robię wszystko aby być widocznym dla innych, nieważne czy jadę samochodem, skuterem, rowerem czy cisne z
  • Odpowiedz