Wpis z mikrobloga

Shalom.

Rzeczpospolita w wykopowym przekładzie. Elita, niestrudzona, ambitna - na posterunku niczym chorągwie Teodora Lackiego pod Kircholmem, twardzi, wytrwali niczym towarzysze ponawiający swe ataki pod Kłuszynem.

Amber Gold? Hehe, ale się babcia dała orypac na sto kafli, no ja nie mogę!.
GME? A można, jak najbardziej - jeszcze jak.

Jesteście tacy sami, tylko młodsi.

Pal licho odcięcie dość pokaźnego, statystycznego wąsa - głównych sił uderzeniowych tagu przegryw.
Zważcie Państwo, iluż tu musi być lekarzy, kodoklepaczy, prawników (w końcu to wykop, prawda?), piewców kursów jogi i bułek z bananem.

Patrząc na zainteresowanie - zlecieli się - nie dosłownie, ale dali swych przedstawicieli niczym do Stanów Generalnych - wszyscy.

Śmietanka okraszona odpowiednim sprzężeniem, smaczkiem, polewą i wisienką przegrywu.

A tacy byli mądrzy, amerykańscy. Szkoda.
Husaria w praktyce :)

Wam kury szczać prowadzać, a nie Rzeczpospolitą tworzyć.

Kto Wam powiedział, no kto Wam powiedział, że syndrom syna marnotrawnego (lub innego degenerata) to domena tych gorzej sobie radzących?
Ja rozumiem, że z kim się zadajesz, takim się stajesz, ale wręcz przeciwnie - to rzecz dotycząca mądrych głów i porządnych rodzin, pomijając, że pasuje do każdego z nas z osobna i każdego z nas ma prawo dotknąć.

Szkoda, że tak to ładnie wyszło, tak nam się tu przedstawiliście przed tysiącami słuchaczy przy tak obsmarkanej kwestii jak inwestowanie w zdychającego gniota (przy równie zdegenerowanym stanie 'shortowania' takiej ilości akcji przez debili z Melvina (choć sam short, jako kierunek - zdawał się być słuszny, chodzi o ilość).

Wszystkich won, zaciągając z takiego Pana, co to biega boso.

Maj brejw hussars.
Za każdym razem.

Pokój z Wami.

#gielda trochę (przykre) #heheszki #lowcadegeneratow #rzeczpospolitanizm
źródło: comment_16123554779WuLW0p5BkpvGbre9dsWcD.jpg
  • 3