Wpis z mikrobloga

@Kwazariusz Na podstawie tytułu mam jakieś tam urywki w pamięci, ale zbyt wiele nie pamiętam.

Z tego co kojarzę wzięli udział w testowaniu jakichś leków w zamian za kasę. Mieli opisywać w zeszycie jak się czują, co im się śniło, czy mają halucynacje itp.
Co do listu nie jestem pewien, ale coś mi świta, że przypadkowo zostawił go dr Zawisza i dotyczył jakiegoś pacjenta i wstępną diagnozę. Karol zaczął to porównywać że
@Kwazariusz: Tak jak kolega wyżej napisał, brali udział w eksperymencie. Żeby to ukryć symulowali chorobę (która potem okazała się chorobą tylko wśród bydła) Ich żony się o tym dowiedziały i dały im witamine C, ale powiedziały że to lek na tą chorobę. W tym fragmencie są dwie kartki, ale z tego urywku tego nie widać - recepta leku na chorobę i działanie leku z eksperymentu. No i w tym fragmencie czytają