Wpis z mikrobloga

Mam sobie taką analizę jak na obrazku i zastanawiam się czemu takie posunięcie jest traktowane jako błąd? czy serio wymiana gońca na skoczka w początkowym etapie gry w zamian za to że przeciwnik będzie mieć zdwojonego piona da mi aż taką przewagę że odejście jest błędem? Czy może chodzi o to że przeciwnik mnie może zaatakować pionem i muszę uciekać dalej gońcem ? Nie wiem jak interpretować te analizy na chess.com, bo na przykład potrafi mi pokazać w statystykach przeoczoną wygraną bo w trzecim albo piątym ruchu nie zbiłem figury przeciwnika, albo że w połowie gry wolałem dać szacha i za trzy ruchy mata niż zbić hetmana przeciwnika
#szachy
źródło: comment_16121355161IL8Ox1ZUAaWaFBNMQUn9q.jpg
  • 14
@mirasKo-Kalwario: wiesz co, przeglądałem analizy swojej gry i w jednej komputer stwierdził, że popełniłem super błąd, bo nie szachowałem, tylko że gdybym taki ruch wykonał, to zagrodziłbym sobie drogę do mata, który był nieunikniony w następnym ruchu i przeciwnik nie mógł nic na to poradzić. Niestety te analizy są kija warte, czasem coś podpowiedzą, a czasem to zwykłe rozkminy bota.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@mirasKo-Kalwario: strzelam że tu chodzi o to że pozycyjne trochę teraz gościu będzie lepiej stał, bo zrobi sobie fianchetto na bialopolaka. Rozwija pionki które i tak będą atakować skrzydło hetmańskie a na dodatek skoczek będzie mógł skoczyć A5 a później na C4.
Wymieniając psujesz mu wszystko, nie tracisz tempa i wymieniasz średniego gońca za mocnego skoczka.

Tak strzelam ale mogę się mylić.
@mirasKo-Kalwario: Zamiast gońcem miałeś skoczek e4, na piona b5 odchodzisz gońcem, na hetman d7 czy d6 odpowiadasz gońcem na g6 i coś tam w centrum może ugrasz ale ogólnie to taka gra na elo 1000, lepszy będzie się pilnował i potem dociśnie Ci skrzydło atakiem pionów.
Zdwojone piony przeciwnika to korzyść przy wyrównanej grze końcowej gdzie każdy pion i zdobyte wcześniej pole się liczy :-)
Silnik w tym przypadku ma rację.
@mirasKo-Kalwario boty mają o wiele głębsze kalkulacje. Na wysokim poziomie, figura do przodku praktycznie kończy grę. Ruchy dzielą się na kilka różnych i bot zawsze analizuje pozycję najlepszych posunięć do końca gry co na przykład prowadzi do remisu ale z twoją przewagą. W tym wypadku wybicie daje ci świetne miejsce na skoczka którym nie można w tej pozycji jeszcze ruszyć bo gubi pionka. A przeciwnik zamiast rozwijać figury, bedzie musiał zająć się
@LuminouShadow: sprawdz sobie open defense wariat w ruy lopez, tutaj faktycznie bym bil, bo jest zle zagrane d5, nie popatrzylem wczoraj. To co piszesz to sa bzdury, bot nie analizuje do konca gry bo mu nie starczy mocy obliczeniowej, zwykle liczy okolo 25 ruchow glebokosci gora 30, zalezy od programu. Algorytm jaki jest w stockfishu to nie jest jakas magia tylko proste podejscie z odcinaniem galezi, sam go implementowalem kilka razy
@Hurraoptymistyczny źle się wyraziłem, chodziło mi o to że bot analizuje pozycje, która doprowadzi do najlepszego zakończenia partii. Co ruch liczy kolejne posunięcia w przód. Oczywiście niektóre ruchy są wręcz dziwne i trudne do grania dla ludzi, ale dobrze przeanalizowane jednak mają sens i dają przewagę. Tak jak np. mistrz świata jest wręcz zachwalany za komputerowe ruchy których mało kto by doliczył
@LuminouShadow: w moim wypadku owszem - wygrana po ruchu bota była prawie pewna, ale na szachownicy było raptem z 7 figur i po ruchu, który zaproponował bot miałem na biciu moją królową, może i miała obstawę, ale tylko komp mógłby przeanalizować, że przeciwnik nie odważy się bić, bo przegra na 100% (nie miałby już jak zrobić mata). Dla człowieka było oczywiste, że w odwecie i bez szans zbije mi tą królową,