Wpis z mikrobloga

W gimbazie nigdy nie dostałem walentynki. Byłem najbrzydszym dzieckiem w szkole, a miałem sporą konkurencję (w końcu w polskiej szkole byłem). Żadnego doświadczenia. Żadnej randki. Żadnego pocałunku, nawet w policzek. Żadnych ślubów dla żartów w podstawówce. Żadnego przytulenia. Żadnej atencji. Żadnego zagadania.
Za to zaznałem naśmiewania się ze mnie, niemalże życzeń mi śmierci. Jak były tańce przed jakimś shitem, to ta, której kazali pójść ze mną, zrobiła to z miną cierpiętnicy. Mogłem wtedy po niej pojechać (głupia jak jasna cholera) ale białorycerstwo z rocznika już jednego typa dojechało. Żadnego "cześć". Żadnych miłych wspomnień
Teraz mi tu jakaś n0rmicka k#rwa powie, że to moja wina i że mogłem być bardziej otwarty XD ha tfu ci, n0rmiku
#przegryw
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wzrost_nic_nie_daje: niedobrze. U mnie czarodziej niby za 7 lat. Może idź na roksę? W tym wieku i tak KAŻDA uzna, że z Tobą jest coś nie tak i nie masz szany na tę mityczną "tę jedyną"
PS
Mam 196 cm i zgadzam się, wzrost jest przereklamowany
  • Odpowiedz
  • 0
@xVolR dali na jakieś potarganej kartce, nie wiem - myśleli, że będzie to zabawne? A nikt w klasie na to na szczęscie ani nie zwrócił uwagi. To było w liceum, akurat w podstawówce dostawałem walentyki od dziewczyn ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@niedynamiczny_nieoskarek:

. Jak były tańce przed jakimś shitem, to ta, której kazali pójść ze mną, zrobiła to z miną cierpiętnicy.


Rozwiązałem ten problem w prosty sposób. Nie chodziłem na szkolne dyskoteki, wcale. Nie umiałem (wciąż nie umiem) tańczyć, czułem się jak debil i uważałem, że nie ma choćby jednego powodu, dla którego miałbym tam
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@niedynamiczny_nieoskarek: ja też ale zawsze wiedziałem że jestem wart więcej niż oni widzą i nie przestałem w to wierzyć i dziś mam 28 lat i piękna narzeczoną a ty nigdy nie miałeś tej wiary i tyle. Nikt cię nie będzie szanował jeśli sam się nie będziesz szanował.
  • Odpowiedz
@niedynamiczny_nieoskarek: pewnie to tylko taki wpis, żebyś mógł się żalić, ale i tak odpiszę. Nawet jeśli odpiszesz mi, że "było ci łatwiej w życiu, bo jesteś dziewczyną", to może ktoś inny przeczyta mój komentarz i zrobi mu się lepiej, może trochę inaczej spojrzy na sprawę. Ja też byłam taka w podstawówce. Tak, szok, co nie? Że dziewczyna i nielubiana. Ale tak było, dzieci się ze mnie śmiały, dokuczały mi, nie
  • Odpowiedz
@niedynamiczny_nieoskarek:

tak, miałaś łatwiej jako różowy. Ale i tak gratuluję

Ja uważam, że istnieje jakaś nierówność płciowa w społeczeństwie pod tym względem, ale myślenie o tym nie pomoże się ogarnąć. Lepiej zacisnąć zęby i zacząć ryzykować. Bo pomysł sobie, czy ty gdybyś spotkał kogoś "dziwnego" i cichego, to ciągnie cię do tego, żeby go lepiej poznać? Nie, bardziej chciałbyś spędzać czas z tymi wyluzowanymi i roześmianymi ludźmi. Więc drobnymi kroczkami
  • Odpowiedz