Wpis z mikrobloga

Dzisiaj byłem u klienta z covidem będącego na kwarantannie, musiałem coś załatwić i wziać kasę. Całkiem ciekawie, on za oknem gada ze mną przez telefon, ja robię co mam zrobić, potem wyrzuca mi kasę w reklamówce na wycieraczkę. Ja w rękawiczkach biorę to pakuje w drugi worek i ma 3 dni poleżeć ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ofc potem się jeszcze płynem do dezynfekcji wysmarowałem.

#covid19 #pracbaza
  • 3
@RyanWolf: Heh, przecież to nie dla mnie kasa tylko do firmy i tak szef chciał, tyle że wolałem osmarkanej reklamówki nie wozić w samochodzie. Z tego co z gościem rozmawiałem to ciężko chorobę przechodzą, on też właśnie prowadzi sklep i tam się zaraził.