Wpis z mikrobloga

Z tej całej dyskusji (zaczynam myśleć jak Amandi (°° ) najbardziej nie rozumiem najeżdżania na Bońka, za to, że miesiąc temu zarzekał się, że Wuja zostanie. Przecież to normalna rzecz, broni trenera, ściąga z niego presję. Jak w Bayernie gorzej szło, to im bardziej Hoeness z Rummeningge bronili Kovaca tym bliżej było jego #!$%@?.
To samo Mourinho mówił, że czasami na konferencji gadał głupoty by to na niego wszyscy się rzucili i linczowali, tylko po to by ściągnąć presję z piłkarzy.
Przecież Boniek nie mógłby powiedzieć, że a eeeee no Brz-brzeczek to stą stąpa po cienkim lodzie, może za miesiąc go wywalę tylko czekam na dobrego kandydata. To oczywiste że go bronił, nie tylko dlatego, że to jego wybór i jego ego, ale przede wszystkim, że to jedyna rozsądną droga komunikacji.

Tym samym właśnie to był największy problem Brzęczka - że to nie on był liderem, nie on ściągał ciężary i bronił innych, tylko sam potrzebowal ochrony. A zwłaszcza w roli selekcjonera gdzie masz dwa treningi co parę miesięcy to takie cechy przywódcze powinny wieść prym.

#kanalsportowy #pilkanozna #reprezntacja #boinik
  • 1