Wpis z mikrobloga

@atrax15: Takie są zwroty kosztów w postępowaniu administracyjnym. 200 zł zapłaciliśmy za wpis sądowy, wygraliśmy, tyle należy należy nam się zwrotu.
I mamy 200 zł do wydania na kolejny wpis. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
A jakie są wasze realne koszta (nie licząc czasu spędzonego nad sprawą)?


@deryt: 200 zł to właśnie koszt uiszczonego przez nas wpisu sądowego. Wygraliśmy, wiec dostaniemy zwrot w tej samej kwocie.
Co do pozostałych kosztów, nigdy nie patrzymy na sprawy z tej perspektywy i nie liczymy tego tak. Trzeba iść do sądu, to idziemy, na to dostajemy przecież Wasz 1% podatku i darowizny. Każda sprawa jest też inna - ma różny
  • Odpowiedz
@Geldon: Ta sprawa dotyczy zakupów Agencji Rezerw Materiałowych. O inne też pytaliśmy, ale w innych wnioskach o informacje. Np. tu pisaliśmy o zakupach Ministerstwa Zdrowia i ministra Szumowskiego oraz tutaj.

Pytanie Agencji Rezerw Materiałowych było dla nas interesujące także w kontekście porównań. Np. dziennikarze pisali:

Ministerstwo Zdrowia kupiło od handlarza bronią respiratory firmy Dräger po 200 tys. zł za sztukę. Identyczne Agencja Rezerw Materiałowych zamówiła bezpośrednio u producenta - po
  • Odpowiedz
@floojd: To dosyć filozoficzne pytanie. Czas pokaże. Może Agencja Rezerw Materiałowych następnym wnioskującym odpowie na wniosek o informację publiczną bez udziału sądu? Może ta sprawa ośmieli kogoś, by złożyć swój wniosek, a inną osobę, by domagać się swojego prawa informacji w sądzie? (W razie czego służymy pomocą). Nam wszystkim daje to też cegiełkę obrazu tego jak funkcjonuje nasze państwo.
A Ty jak myślisz? Nie ma sensu pytać i dochodzić naszych
  • Odpowiedz