Wpis z mikrobloga

@RadzioListonosz: podsmażyłem wołowinę na oleju, wrzuciłem grzyby i warzywa (akurat miałem parę nietypowych rzeczy sklepu chińskiego, ale tez trochę zwykłych typu papryka i ziemniaki) - te twardsze jak ziemniaki i lotusa wcześniej podgotowałem. potem zalałem to gotowym sosem mala (też ze sklepu chińskiego) i voila! :)
Tu moje zakupy co ostatnio w Wólce Kosowskiej robiłem - ten sos mala drugi od prawej u góry.