Wpis z mikrobloga

#samochody #motoryzacja #pytanie #polska #ankieta #kiciochpyta
Wiadomo że Niemcy zazdroszczą nam wszystkiego, ale czy faktycznie znacie kogoś kto kupił ostatnio NOWY samochód w Polsce? Macie kogoś takiego w najbliższym otoczeniu (wy sami, rodzina, przyjaciele, bliscy znajomi)?
Rozglądałem się trochę i jak chciałbym zamówić jakiś konkretny samochód ze standardowym wyposażeniem, to trzeba na niego wydać 70-80k minimum. Jak już ktoś kupował za takie kwoty, to były to raczej nowsze modele, bardziej dopakowane ale nigdy nówki z salonu tylko zawsze coś używane.
Może to ja się obracam w biednym towarzystwie, ale znam tylko całkowicie pojedyncze przypadki ludzi którzy kupili sobie faktycznie nowe samochody (jednak są to ludzie bardzo bogaci i były to fury za 300k i więcej).
Nie znam za to chyba nikogo (oprócz tych faktycznie BARDZO bogatych ludzi) kto kupił sobie faktycznie nówkę z salonu do prywatnego użytku w ciągu ostatnich kilku lat.

Takie przemyślenia podczas przeglądania otomoto. ¯\_(ツ)_/¯
źródło: comment_16108081986Wfp7nYf7CjcK7xUmOWN3Z.jpg

Czy znacie kogoś kto kupił w ciągu ostatnich 5 lat całkowicie nowy samochód?

  • TAK 76.0% (111)
  • NIE 24.0% (35)

Oddanych głosów: 146

  • 22
@Krs90: jak tak chwilę pomyślę, to w gronie moich znajomych w ciągu ostatnich 5 lat może 30% z nich kupiło używane auta. Reszta rozsądnie wchodziła w nowe z salonu (przedział cenowy 50-200k).
@ptasiek2: To może faktycznie mój przekrój znajomych jak i ja to po prostu polskie bidoki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
W sumie nie wziąłem pod uwagę też tego że na wykopie jest dość duże grono programistów15k którzy obstawiam mają podobny krąg znajomych którzy bardzo dobrze zarabiają, więc odsetek nowych samochodów będzie dużo większy.
@Krs90: Nie znam nikogo kto w ogóle kupił sobie nowe auto. Nawet gość co odrzucił propozycję pracy w dubaju, bo dobrze zarabia w Polsce nie kupił nigdy nowego tylko 3 letnie np ze sprawdzonego źródła.

No chyba że liczyć lata 90te, wtedy większość było stać na nowe auto. Każdy praktycznie wtedy jeździł autem z salonu przynajmniej w moim otoczeniu. A to sąsiad sobie fiata uno kupił, a to ktoś z rodziny
@Krs90: nowych samochodow powyzej 100tys nie kupuje sie za gotowke tylko na raty leasingowe.
Placisz 2000 miesiecznie raty i masz #!$%@? wożac sie przez 3-4 lata samochodem wartym.150-200tys. Dodatkowo czesc z tej raty odliczasz sobie od dochodu... po kilku latach oddajesz do banku i birrzesz nowy.

Za gotówkę schodza samochody tanie, miejskie.
@Krs90 Oczywiście, że znam, chociażby mój ojciec czy mąż kuzynki. Tyle, że u mnie w rodzinie zazwyczaj się właśnie kupuje zdroworozsądkowo raz na te pięć-dziesięć lat nówki z segmentu A/B i raczej nie topowym wyposażeniu za te 30-50 koła, zamiast "kilkuletniej klasy premium". Aczkolwiek rzeczywiście ceny są teraz z kosmosu, 2-3 lata temu można było kupić fajną nówkę do miasta za 40k, obecnie bez szans.
@Jason_Stafford: Co kupiłeś?

No chyba że liczyć lata 90te


@r5678: Zgadzam się, wszędzie były nówki, pamiętam falę Matizów :D Moi rodzice też mieli nówkę z salonu w 2000 roku.

2-3 lata temu można było kupić fajną nówkę do miasta za 40k, obecnie bez szans.


@ZlodziejBilonownic: Jakie samochody mają? Właśnie tutaj zauważyłem problem. Jeżeli chcesz kupić sobie taki typowy samochód miejski, nówkę z salonu gdzie wyposażenie to coś więcej niż
@Krs90: i20 to akurat stara już generacja, coś koło 2013 r. więc mało miarodajnie, ale za 1.2 +- 80 koni, klima, metalik, przeciwmgielne, alufelgi i jakieś tam pierdoły (powiedzmy, że średnia wersja wyposażenia) wyszło wtedy jakoś niecałe 45k. A co do i10 - nie wiem ile $ wyszło, ale kupowany był na przełomie 2019/2020 jak już weszła ta obecna generacja, więc na "schodzącą" były zniżki, no i silnik ten podstawowy 1.1