Wpis z mikrobloga

zacząłem słuchać bedoesa w 2016 roku, wszystkie płyty do „kwiat polskiej młodzieży” - nawet okej.Te ostatnia „opowiesci z doliny smoków” przesłuchałem już z bólem, podoba mi się zaledwie kilka trackow. Dzis po wyjściu „rewolucji romantycznej” czy jak to się tam zwie, włączając te płytę widziałem czego się spodziewać, ale nie wiedziałem ze będzie tak kur.wa tragicznie. Nie ma słów które mógłby opisać jaka ta płyta jest monotematyczna i po prostu chu.jowa. Nie dałem rady wytrzymać żadnego tracku dłużej niż 35 sekund. Wielki szacun dla Lanka za jego umiejętności ale nawet to nie uratuje tego badziewia. Mógłbym opisać te płytę jako smutne piosenki dla porzuconych 15 latek z pękniętym sercem. Nie pozdrawiam pana pseudorapera „bedoesa” #bedoes #polskirap
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach