Wpis z mikrobloga

Zakładam tag, bo się dzieją niezłe jaja na świecie --> #transportyreda jak chcecie, to obserwujcie

XD Obecnie świat jest szalony, więc dużo mam takich akcji, ale #brexit przebija #koronawirus pod kątem dezorganizacji po stokroć.

Ostatni wpis traktował o tym, że kierowca stał tydzień w Hull. Potem mu powiedzieli, że ma jechać na Dover (400 km) po dokumenty celne. A w Dover usłyszał, że co prawda punkt opuszczenia UK to Dover, ale dokumenty są w Hull. XDD

Podjąłem decyzję, żeby kiero nigdzie się nie ruszał. Może coś się uda zrobić. Powiadomiłem naszą korporacyjną liderkę od Brexitu z centrali w Luksemburgu. Od razu stos maili i telefonów... dostaliśmy od agencji w UK adres innego biura w hrabstwie Kent, 120 km od Dover, żeby kierowca udał się tam po dokumenty. No ok.

Wtem... dzwoni do mnie prezes spedycji, z którym sporo ugaduję się na bieżąco. I to, co powiedział, to jest szok i dowcip.

Wiem Pan co, głupia sprawa. Kierowca szedł z toalety do auta, żeby jechać do tego biura, co Pan wskazał... no i po drodze zaczepił agenta celnego z tej samej firmy, który akurat szedł już do domu. Opowiedział mu co i jak, spytał też, czy naprawdę musi jechać do Hull... agent celny powiedział, że absolutnie nie, cofnął się do biura i wystawił mu T1 [dokument tranzytowy uprawniający do wjazdu do UE] od ręki. No to co, działamy, szukamy promu, dostawa może nawet w sobotę.


Niepoważni są ci ludzie. Ewidentnie agencje celne w UK działają na zasadzie:
- wpuszczamy do UK tyle towaru i aut ile tylko się da;
- wypuszczamy z UK jak najmniej aut, bo szkoda czasu na odprawianie ich.

Agencje nie odbierają telefonów, maili. Regularnie powtarzają, że nie chcą nowych klientów, nawet chcieliby się pozbyć obecnych. Zaległości wynoszą ok. 40 godzin aktywnej pracy.

Po prostu nie dowierzam, co się tam dzieje. Chaos, dezorganizacja. Kierowca na pewno też ma dosyć, 7 dni w UK i takie cyrki. Dobrze, że się nie zbuntowali, ale do Szkocji nie chciałoby mu się jechać oddawać towaru dostawcy. ( ͡° ͜ʖ ͡°) W sumie to inny kierowca też czekał 7 dni z moim towarem, ale już go wypuścili dzisiaj o 16:30.
O kosztach poniesionych przez pierwsze 2 tygodnie zrobię osobny wpis, bo w sumie 7 dni kosztowało nas póki co... z 8000 euro dodatkowo i ciągle rośnie.

#brexit #uk #spedycja #transport #bekaztransa dla zasięgu, może ktoś zobaczy, że inni też tak mają
red7000 - Zakładam tag, bo się dzieją niezłe jaja na świecie --> #transportyreda jak ...

źródło: comment_1610653011GRChpae4rgMLSOQ48Hjcu0.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@red7000: tak z ciekawości, te 8000€ dodatkowo to dodatkowe obciążenie klienta? Jeżeli to z waszej kieszeni, to planujecie zwiększyć ceny transportu do UK? I jak myślisz, jak będzie wyglądał transport do UK przez następne 6 miesięcy?
  • Odpowiedz
@red7000: Wincyj Panie, wincyj!!! Zajebiście się czyta :D Ja ostatnie auta z GB zabrałem 15 grudnia i nie jadę tam przez najbliższy czas ale chętnie poczytam co tam się odjaniepawla ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Silvervend: My jesteśmy klientem, ja pracuję dla fabryki. Jestem importerem i specem od spraw celnych. Idealnie trafiłem z zatrudnieniem. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Obecnie przykaz głównych bossów jest taki - Brexit nie może nas drugi raz zatrzymać. Pieniądz nie grali roli. Towar ma być. No to... w to mi graj, blank check i jazda. Chociaż nawet mają forsę jest ciężko.

Najbliższe 6 miesięcy to powtórka covidu. Na
  • Odpowiedz
Niepoważni są ci ludzie. Ewidentnie agencje celne w UK działają na zasadzie:

- wpuszczamy do UK tyle towaru i aut ile tylko się da;

- wypuszczamy z UK jak najmniej aut, bo szkoda czasu na odprawianie ich.


@red7000: niepoważne to było liczyć na to że będzie inaczej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kontrahenci się wpienia i zerwa kontakt co doprowadzi do jescze większych braków? Nie no Boris mówił
  • Odpowiedz
@Silvervend: a to zależy też od sytuacji covidowej, bo podobno m.in. sytuacja z kontenerami ma się poprawić na wiosnę, w UK jest lockdown i kto może, to robi na home office, a to czasami utrudnia życie (oryginały pełnomocnictw do podpisu bla bla bla), ale to loteria... z przyszłością poczekałbym, aż rozkręci się brexit właściwy, ale na pewno nie będzie nudy
  • Odpowiedz
@Deska_o0: zwłaszcza, że miał być consignement stock i zakupy bezpośrednio z polskiego oddziału, a tu dupa, 14 grudnia odwołali to i powiedzieli, że mamy robić zakupy z UK bez CS ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@DADIKUL: Chiny to osobna para kaloszy, jednak co może wpłynąć na to, to przez brexitowe zatory nie będzie kierowców do obsługi transportów morskich w UK, nie będzie komu odwozić pustych kontenerów do
  • Odpowiedz
@red7000: nie wiem czy cię to pocieszy ale we wszystkich branżach jest równie wielki burdel, moja firma zakończyła współpracę ze wszystkimi angielskimi kontrahentami i zostanie wznowiona dopiero jak wezmą wszystkie formalności na siebie
Nie mieszkam w UE mamy tu jeszcze ciekawiej a miało być po staremu xD
  • Odpowiedz
@red7000: Jutro mam dwa pierwsze załadunki u klienta w UK na NL i PL, towary zalegają od ponad tygodnia przez problemy z dokumentami. Klient narzeka, pracuje do pozna + weekendy co wczesniej było nie do pomyślenia. Jak będzie dalej nie wie, może wyjedzie z UK ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sam robie na UK teraz bardzo mało tylko co muszę a wcześniej było to moje pewnie 50% wszystkich
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@red7000: co takie słabe ceny ? My wjazdy mamy za 7ke 15t 13.6. z de53 a co dopiero to gówno do Polski ciągnąć.z UK jeśli coś tam zamierzasz wwozić to jest git póki co
  • Odpowiedz
@red7000 tak odkopię wpis, ale mam pytanie, może się orientujesz. Jak wygląda teraz I wcześniej odprawa w uk konkretów z Chin z produktami wielobranżowymi jak jakieś zabawki, rzeczy do domu kuchni ogrodu, akcesoria sportowe itp itp. Czy często zatrzymują takie kontenery na rewizję, jak bardzo i czy w ogóle sprawdzają znaki ce itp. Jestem ciekawy jak to wygląda w uk. Dzięki i pozdrawiam
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@DADIKUL Nie wiem jak w UK, które do lipca jest w okresie przejściowym, ale w UK są certyfikaty zarówno CE, jak i UKCA. Któreś muszą mieć. Co do rewizji... Na razie nie ma ich zbyt wiele z prostej przyczyny, brak ludzi i obowiązku. Jednak agencje celne robiące odprawy importowe wymagają dokumenty tego typu zanim odprawią towar w procedurze dopuszczenia do obrotu.

Przy braku certyfikatów można odprawić na uszlachetnianiu, ale za to się
  • Odpowiedz