Wpis z mikrobloga

@Saynighte Kończąc swój rozwój w wieku 25 lat nie mając solidnego zaplecza w rodzinie (spadku) po prostu zamienia się w swoich starych. Mało kto w wieku 25 lat ma umiejętności które ustawia go na całe życie, poza tym żyją w Polsce i wegetują. Miną lata, euforia ze sukcesu reprodukcyjnego zamieni się w zgorzkniałość, jak pojawią się dzieci to jeszcze gorzej. Polska to w #!$%@? niesprzyjające środowisko do życia dla zwykłych ludzi.
@PeknietaMorda no też nie do końca to było kłamstwo. Po prostu nie lubi się w większym towarzystwie ludzi którzy zachowują się niezręcznie, o których musisz się martwić czy czegoś nie odwalą, spiętych itd. Gwarantuje Ci, że jakbyś miał proaktywną postawę, #!$%@? już na wszystko to... Może nadal byś nie wygrywał, ale przynajmniej byłbyś zapraszany na imprezy - przynajmniej do w miarę normalnych ludzi, a nie do ultrasnobów
@kamil150794: ja np mam 28 lat i zdecydowalem od 9 dni ze nie pije na jakis czas alkoholu przynajmniej na miesiac, a moze i wieciej i 2 moj cel schudnac , ale korci od 2 dni zeby napic sie piwka ale nie wypije, chce dac rade bez psychologow i bez AA
@frank_morze: uważam się za normika , z reguły nigdy na nic nie narzekam, aktualnie lvl 25. Samorozwój w tym wieku traktuje jako wyzwanie z którego pożytek będe miał tylko ja ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie widzę zadnej stagnacji tylko chęć rozwijania się jako osoba oraz wiele osób w moim otoczeniu myśli podobnie. Troche farmazon zapodałeś ziomek
@kamil150794: roznie mordo.

Niejeden "krol zycia" na tym etapie zderza sie z dorosloscia, rzeczywistoscia i realiami faktycznego doroslego zycia. I musi nadrabiac lata imprez i wydluzania dziecinstwa.