Wpis z mikrobloga

@amelciAR: Nie zwracałem na to akurat uwagi, gdyż kupując robustę raczej kierowałem się jak największym stężeniem kofeiny w jak najniższej cenie. Nigdy nie piłem robusty to chciałem skosztować tej ponoć najtańszej i najgorszej kawy xd Czuć wyraźnie, że smakowo nie umywa się do arabici, jest dosyć kwaśna i ma słaby aromat. Jedyną zaletą robusty jest w zasadzie jedynie to, że ma ok. 4 razy wyższe stężenie kofeiny niż arabica. No ale