Wpis z mikrobloga

: proszę o źródło że to nie prawda. Badań nie szukałem, cejrowskiego nie zapytamy na wykopie, ale z moich obserwacji ma rację.


@SRzeyamlon: zgadzam się, z @vogello ,że to piękny fikołek, bo to Cejrowski wysuwa tezę z dupy którą powinno się dać bez problemu poprzeć badaniami, a nie każdy powinien na własną rękę ją sprawdzać. Ale proszę.

Analysis of the 2012 American National Election Survey (N = 1,876) suggests that #!$%@?
feministki nie walczą z mężczyznami tylko chcą móc robić co chcą. Co dzuwnego jest w tym że wybierają całe życie a nie kuchnię i kule u nogi w postaci dziecka


@Faraluch: Kobiety mogą robić "co chcą", nikt Ci nie każde rodzić dzieci. Mimo to feministki walczą, bo nie mogą robić wszystkiego bez konsekwencji.

Rodzicielstwo było zawsze gwozdziem do trumny autonomii kobiety


@Faraluch: Nie. Gwoździem do trumny jest dopiero od kiedy
Odnośnie statystyk, jednym z powodów "dobrowolnej bezdzietności" jest feminizm. Uzasadnienie znajdziesz w https://en.wikipedia.org/wiki/Voluntary_childlessness


@SRzeyamlon: zajebisty jesteś, jako "odnośnie statystyk" dotyczącej bezdzietności wśród feministek podałeś link do artykułu na wiki który ma 2 akapity poświęcone feminizmowi, dodatkowo bazujące książce o przemyśleniach jednej babki, żeby było zabawniej, posiadającej trójkę dzieci. Ty wiesz czym w ogóle jest statystyka?

https://www.researchgate.net/publication/247403314_Maternal_Desire_On_Love_Children_and_the_Inner_Life
Przyznaj się, że nie masz żadnych twardych danych na poparcie swojej hipotezy, tylko po prostu spodobało ci się to, co powiedział Cejrowski na ten temat.


@Leninzone: Nie no stary, obejrzałem film. Pomyślałem że na pewno wysnuł swoje wnioski w oparciu o wieloletnie badania które cytuje więc spoko, wrzucam na naukowy portal wykop pe el aby inni eksperci ocenili( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak na serio - coś
Stary, ja tu heheszki wrzucam, a eksperci mówią żebym research robił bo nie będą śmieszne. Ja wysiadam ¯_(ツ)_/


@SRzeyamlon: a ja od czasu do czasu lubię równać z rzeczywistością tego błazna co to ma w niedziele sklep internetowy nieczynny. Wszelka maść antyszczepionkowców i płaskoziemców pokazała w sposób diametralny, że ignorowanie gadania głupot prowadzi do ich szerzenia, nie marginalizacji. Życzę miłego wieczoru.
@SRzeyamlon:

A tak na serio - coś zadziwiającego jest, że kobiety które walczą z mężczyznami i rolą kobiety jako matki będą mieć statystycznie mniej dzieci? Serio trzeba badaniami to udowadniać?


Trzeba, jeśli się twierdzi, że jest to statystycznie potwierdzone. A ta definicja feminizmu to z dupy kompletnie.

Kolega Głuptaki już wrzucił, gdybyś potrzebował się utwierdzić statystycznie w tym, że beka Cejrowskiego ma sens ( ͡° ͜ʖ ͡°)
że beka Cejrowskiego ma sens ( ͡° ͜ʖ ͡°)


beka z Cejrowskiego* - "There was also little evidence that involvement in the women’s movement is shaped by women’s age, marital status, income level, sexual identity, or race." - little evidence oznacza, że nie ma dowodów na korelację. Jedyne jakie wykazano to, że kobiety niepracujące i niżej wyedukowane udzielają się dużo mniej w ruchach feministycznych.
@SRzeyamlon: >On opisywał że jedna kura, która przejmuje rolę koguta, nie znosi jaj. O czym Ty piszesz, tego nie wiem.

O tym, że na fermach, kury nie żyją wcale w stadach. W naturze jest od 6 do 15 kur na koguta i tak wygląda stado (z tego co kojarzę przynajmniej). Na fermie, nawet jak nie żyją w klatkach i nie srają 'trójkami' to jest ich w opór. Stosując retorykę Cejrowskiego nie
proszę o źródło że to nie prawda. Badań nie szukałem, cejrowskiego nie zapytamy na wykopie, ale z moich obserwacji ma rację.


@SRzeyamlon: No nie wiem, mam 25 kur, znoszą one jak szalone nawet 22 jaja dziennie, jest to chyba rasa isa, nie mają koguta, kolega ma zielononóżki z kogutem, 9 kur, niosą mu ze 3 jajka, więc statystycznie gorzej.
Żadna z moich kur nie zachowuje się jak kogut, chodzą swoimi ścieżkami,
ale cejrowski głupoty gada, widać że kury widział tylko na wsi u swojego dziada


@Brunuser: Na przykład to, że koguta nie zabija się na rosół, bo ma #!$%@? mięso xD Jedyne koguty, jakich się używa w kuchni to "kapłony", czyli wykastrowane koguty, bo dobrze rosną na masie mięśniowej bez jąder i mają dzięki temu soczyste mięso. A najlepiej to w ogóle młody kogut.