Wpis z mikrobloga

@ZielonyMazak: Film oglądałam na kasecie VHS ze starszym rodzeństwem. Film nie był dla mnie dozwolony, ale na „tych” scenach zasłaniałam oczy więc mogłam zostać do końca. Od brata dostałam płytę CD z soundtrackiem, bodajże drugą w życiu. Przesłuchana milion razy, jest piękna.
  • Odpowiedz