Wpis z mikrobloga

Ej, miraski. Nawiązując do akcji obezwładnienia typa z gazówką w sklepie.
Hipotetyczna sytuacja:
Wracacie ze strzelnicy, wpadacie do sklepu po bułki, wędliny, itp. i jesteście świadkiem jak typ wyjmuje pistolet i grozi kasjerce.
Na oko nie umiecie odróżnić, czy to atrapa, ASG, wiatrówka, gazówka czy palny.
Dobycie, prezentację i indeks macie opanowany, więc możecie wykorzystać element zaskoczenia i wziąć sprawnie typa na cel.
Co robicie?

1. Nie #!$%@? się, grzecznie stoję i wykonuję polecenia rabusia, nie moja sprawa, po co ma mnie prokurator gnoić i zabawki zabierać?
2. Wyciągam swoje, krzyczę głośno, żeby rzucił swoją zabawkę, bo moja jest prawdziwe. Może się przestraszy i ucieknie a jak nie i będzie chciał do mnie strzelić to strzelam pierwszy.
2. Wyciągam, od razu strzelam, liczę się ze zgnojeniem przez prokuratora, powołuję się na obronę konieczną jakim jest odparcie zagrożenia dla życia lub zdrowia kasjerki, której grożono bronią palną.

#bron

Co robicie?

  • Nic. 58.1% (50)
  • Wyciągam i krzyczę. 29.1% (25)
  • Wyciągam i strzelam. 12.8% (11)

Oddanych głosów: 86

  • 18
  • Odpowiedz
@Polinik: Znając życie pewnie bym grzecznie stał żeby nie dostać przypadkiem kulki w łeb stając w obronie ubezpieczonego sklepu
  • Odpowiedz
@drim:
gdyby chodziło tylko o kasę ubezpieczonego sklepu to by nie było w ogóle żadnej wątpliwości.
Chodzi mi raczej o zagrożenie dla życia związane z grożeniem bronią. Nigdy nie wiadomo, czy napastnika nie poniosą nerwy albo czy nie będzie chciał wyeliminować świadków. Albo czy kasjer/-ka będzie stawiać opór rozjuszając napastnika.
W takim przypadku jesteś o te ~2 sekundy do przodu, bo masz już dobytą i wycelowaną broń, a napastnik musi najpierw
  • Odpowiedz
Nigdy nie wiadomo, czy napastnika nie poniosą nerwy albo czy nie będzie chciał wyeliminować świadków.


@Polinik: Czy w naszym kraju był w ciągu ostatniej dekady jakikolwiek przypadek napadu na sklep który skończył się wymordowaniem świadków?
Nie mieszkamy w Brazylii żeby taka opcja była mocno prawdopodobna dlatego osobiście jako skrajny egoista nie sprawiałbym sobie niepotrzebnych problemów i nie ingerowałbym. Oczywiście jeżeli mowa o sytuacji bez zagrożenia życia lub zdrowia mnie lub moich
  • Odpowiedz
Czy w naszym kraju był w ciągu ostatniej dekady jakikolwiek przypadek napadu na sklep który skończył się wymordowaniem świadków?


@Waffenek:
chyba nie, nie kojarzę. Ale chyba było ostatnio coś z zabójstwem pracownika kantoru.

jako skrajny egoista nie sprawiałbym sobie niepotrzebnych problemów i nie ingerowałbym.

Ja właśnie chyba też, dopóki by nie było śladów chęci obrobienia oprócz kasy jeszcze klientów. Bo wtedy to już różnie może się potoczyć.

taa zgrywaj komandosa

@
  • Odpowiedz
Sorry ale jak wyciągasz broń to nie po to żeby nią machać.. jak decydujesz się na jej „prezentację” to i musisz być gotowy nacisnąć na spust
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Polinik: nie wiem co bym zrobił. Raz miałem sytuację że baba z psami bez smyczy i kagańca latała po parku i dwa psy zainteresowały się moim synem, stanąłem pomiędzy synem a psami przykucnąłem i mówię do kobiety że ma zabrać psy, a ta że hihi ale one nic nie zrobią, powtarzam się po raz drugi, dalej zero reakcji, przy trzecim powiedziałem jej że nie żartuje i ma natychmiast zabrać psy, sięgnąłem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Polinik: szanse ze ma prawdziwa broń są w zasadzie zerowe. Mi za to nie płacą aby ścigać rabusi i nie mam zamiaru się po sądach przez 15 lat uganiać. Nie robie absolutnie nic o ile nie pojawi sie realne zagrożenie życia. No niestety żyjemy w chlewie a nie państwie prawa.
  • Odpowiedz
@Ponc3k: rozumiem, pewnie zrobiłem podobnie ale co do przypadku postronnej osoby, to warto to jednak przemyśleć zawczasu. W sytuacji zagrożenia mamy sekundy albo nawet ułamki sekund na decyzję, a prokurator i sąd będą miesiącami analizować, co mogliśmy zrobić inaczej.
@Ponc3k @Waffenek @Polinik Jeżeli jeszcze nie oglądacie, to mocno polecam Active Self Protection

A tak przy okazji:
Miałem tę przyjemność bycia jednym z zakładników podczas ćwiczeń grupy kontrterrrorystów policyjnych. Nie miałem 100%
  • Odpowiedz
@Ponc3k: ta, samolubni psiarze. Ostatnio na spacerze po lesie też mieliśmy akcję z psem a właściciel proszony o zabranie pieska Klasycznie "on nic nie zrobi". Tym ludziom to jakoś uwłacza jak musi psa przywołać i przytrzymać, czy jak?
Na spacery z kopytem nie chodzę, tylko z nożem przy pasku. Ale po takiej akcji jak Twoja to może bym zaczął.
  • Odpowiedz
@kukurykuu: no właśnie to próbuję robić, ale jak sam widzisz - dla dzbanów wyżej to "hehe chcesz zgrywać komandosa i zarobić kulkę dla 500pln w kasie". ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Polinik: wiesz dlaczego zrobiłem pozwolenie na broń, ale okazało się że ma to więcej zastosowań ;p gdyby nie pan B, to ja nigdy bym o broni nawet nie pomyślał. Teraz kiedy mam rodzinę i idę z nia na spacer, to zawsze kabura za pasek, do kabury kalaszek (tak się zrymowało xD) i mogę iść. Ja z dwójką dzieci nie ucieknę, przerobiłem już w głowie wielokrotnie sytuację w której dobywam broń w
  • Odpowiedz
@Polinik: W teorii i tak chyba gość jest sądzony za napad z bronią, niezależnie czy prawdziwa czy fejk, więc w teorii też powinieneś zakładać że to prawdziwa. Zabawa się niestety zaczyna, jak prokurator zaczyna mędrkować, choćby jak wyżej, ile jest napadów z bronią palną w Polsce zakończonych strzelaniną/ofiarami, więc jakie jest prawdopodobieństwo.. i wtedy jesteśmy zapewne ugotowani.
Sam nie wiem co bym zrobił, bo na 90% to jednak straszak, lub w
  • Odpowiedz