Wpis z mikrobloga

@baddour: Razem z dziewczyną uznaliśmy, że Bielański jest szybszy od Saskiej. Głównie dlatego, że na Saskiej zawsze trafialiśmy na sporą liczbę dawców. Dodatkowo w Bielańskim nie ma całego badania krwi, a tylko próbka z palca pod kątem hemoglobiny. W ogóle procedura jest ta sama co w ambulansie.
Na Nowogrodzkiej nie byliśmy.