Wpis z mikrobloga

@familypet: Kokę. Przyjechali na luzie. Trochę #!$%@?, ale nikt się tym nie przejmował, narko nie mieliśmy.
Wzięli go normalnie na kroplówkę i przeczyszczenie.
Jeżeli macie tam takiego ziomka, to dzwońcie, mówcie, że istnieje możliwość, że przedawkował cośtam, ale Wy nic dokładnie nie wiecie. Wyrąbcie w krzaki, albo schowajcie narko jak macie, bo policja może Was przeszukać. W razie czego nie wiecie nic, spotkaliście go wracając z imprezy.
Ziomek też musi
  • Odpowiedz