Wpis z mikrobloga

@Sandrinia: akurat to, ze mama czytała mi Moj zbiór, uważam za ogromny plus. Juz dawno udowodniono korzyści wynikające z czytania dzieciom a podstawowa wiedza z zakresu tresci Biblii nie zaszkodzi.
  • Odpowiedz
@Sandrinia: narzucanie dzieciom religii jest standardem w każdym wyznaniu. Wydaje mi się też, że nie ma niczego nienormalnego w tym, że rodzic chce przekazać dziecku wartości i wierzenia co do których sam jest głęboko przekonany- tu chyba nie ma różnicy pomiędzy statystycznym rodzicem śj, katolików czy adwentystów. Problem pojawia się, jeśli rodzice nie potrafią uzyć innych argumentów, niż argument siły- mieszkasz w moim domu, masz chodzić na zebrania, mieszkasz w moim
  • Odpowiedz
@Jurga09: narzucanie dziecku religii jest złe niezależnie od wyznania. Ale religijne oszołomstwo to temat dłuższy i na inną rozmowę.
Śj zawsze będą poważnie podchodzić do tych spraw i zabraniać dziecku wszystkiego, co normalne i w czym nie ma nic złego (tylko wg nich jest), na czym ucierpią przy pierwszym lepszym kontakcie z rówieśnikami.
I sorry, ale nie znam świadka, który za dzieciaka nie słyszał "masz chodzić na zebrania bo ci tak
  • Odpowiedz
@Sandrinia: Zwróć uwagę, że rolą rodzica jest między innymi wpojenie dziecku zasad etycznych i norm zachowan a te bardzo często łączą się z wyznawaną religią. Obiektywnie rzecz biorąc, będąc aktywnym wyznawcą danej religii nie da się odsunąć swojego dziecka od spraw związanych ze swoim wyznaniem. Nawet będąc ateistą/agnostykiem kształtuje się w dziecku takie przekonania od momentu kiedy to zaczyna zadawać pytania.

Jeśli chodzi o posiadanie dzieci, to nie widzę żadnego powodu
  • Odpowiedz