Wpis z mikrobloga

@77023: no dobra, jak jesteś manletem <160 to jest to niełatwa sytuacja, i 120k może nie wystarczyć, ale większość znajduje się w przedziale 165-180, co jest jak najbardziej do zrobienia
Daily reminder osoba zarabiająca >10k NIE MOŻE nazywać siebie przegrywem.


@DizzyEgg: Może kiedyś przyznałbym Ci rację. Ale jakiś czas temu poznałem osobę, która spokojnie ma zarobki na tym poziomie na rękę. Spotykałem się z jego przyjaciółką, w której się podkochiwał i która miała tendencje do zbyt mocnego dzielenia się wieloma szczegółami, włączając screeny ich rozmów. I powiem Ci, że jednak taka osoba może być przegrywem. Jedynie ma lepsze metki na stroju
@DizzyEgg: to zależy, stać cię na podróżowanie z klasą, zajebiste ciuchy, spoko auto, fajne mieszkanie ale jak masz słaby wygląd albo mizernego social skilla i nie masz znajomych to dalej przegrywasz ale napewno w lepszym stylu i masz możliwości żeby cieszyć się samotnym ale możliwie przyjemnym życiem pomimo że jak będziesz umierać to i tak będziesz żałować, że nie przeżyłeś życia w 100% tak jak chciałeś.
@DizzyEgg:

Pieniądze to tylko jeden z kilku ważnych czynników potrzebnych do bycia szczęśliwym. Choć zazwyczaj sukces w jednej dziedzinie popycha do sukcesu w kolejnej to nie zawsze tak jest.
Nie chodzi o to żeby negować wartość pieniądza ale zdać sobie sprawę też z innych czynników które wpływają na życie a są tak samo ważne np. zdolności emocjonalne, nawiązywanie kontaktów z ludźmi, czy zdrowie.
#!$%@?, zarabiam od dluzszego czasu po 14k net i mi na nic nie starcza i wciaz nie wiem jak ludzie zyja za pensje jakie sa w oficjalnych raportach, typu 4k net....