Wpis z mikrobloga

@Sok_Mandarynkowy

Gender Studies to bezużyteczny kierunek studiów, który jest pseudonaukowy i nie daje żadnych realnych możliwości zatrudnienia, szkoda na to pieniędzy, bo jest na państwowym UW.


Gender Studies na UW jest kierunkiem podyplomowym i studenci muszą płacić za uczęszczanie na zajęcia, związane z tym kierunkiem.

http://www.isns.uw.edu.pl/studia-podyplomowe.php?isns=studia-podyplomowe-gender

Ale żeby to wiedzieć, trzeba umieć wyszukiwać informacje, a nie czerpać wiedzę z prawackich odchodów.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 30
@Sok_Mandarynkowy: Ja studiowałem politologię na UW. Jest to interdyscyplinarny kierunek, który zdać jest w zasadzie nie jakoś trudno, ale zdać dobrze - serio trudno. Musisz mieć bardzo dużą wiedzę z socjologii, historii (historii jest duuużo), ekonomii, prawa, mieliśmy psychologię społeczną, filozofię (to były wymagające zajęcia, imo odsiewają ludzi zdolnych od przypadkowo studiujących) i sporo innych. Mieliśmy też przedmiot gender studies, który - potwierdzam - gówno jest warty. Dałoby się go prowadzić
  • Odpowiedz
Gender studies przed którym tak stają w gacie prawaki to po prostu socjologia płci


@Demaxian: tak tak, to niewinna, wolna od ideologii dziedzina czystej nauki rygorystycznie stosująca metodologię naukową ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A to że w tej i pokrewnych dziedzinach akceptują wesoło prace które są np. wycinkami z Mein Kampf gdzie za "Żydzi" podstawione jest "mężczyźni" to tylko przypadek xD mam nadzieję że jesteś przynajmniej świadom
  • Odpowiedz
@Morskipas: typie XD nawet w tak poważnych czasopismach jak choćby Nature dochodzi od czasu do czasu do publikacji jakiegoś bubla. A przytoczony przez ciebie wpis w żaden sposób nie potwierdza tezy, że gender studies to nie nauka. Jak ktoś już wcześniej napisał - to część szerszej nauki jaką jest socjologia.

  • Odpowiedz
@ghandi92: chciałeś przykład, to ci dałem, a ty mi jakieś wywody. Generalnie w tzw naukach humanistycznych zdażaja się zarówno prace bardziej zbliżone metodologia do faktycznej nauki, jak i totalne wysrywy bazujace na wyobraźni i interpretacji autora, bo po prostu nie ma sztywnych ram. I w zasadzie nie ma w tym nic złego, ale trzeba pogodzić się z tym, że literaturoznawstwo to nie jest tak naprawdę nauka.
  • Odpowiedz
@Sok_Mandarynkowy: No mają te wymienione nauki swój przedmiot i swoją metodą, więc jak najbardziej naukami możemy je nazwać. Dużo ludzi nazywa filozofię nauką i widzę chyba mniej zdenerwowanych wykopków z tego powodu niż z powodu jakiejś politologii czy gender studies dx.
  • Odpowiedz
@Sok_Mandarynkowy:
Wykopki były tak manipulowane przez socjologów i politologów pisowskich, że na wieść o Pisie klaskały uszami w 2k15.
Dobrzy socjologowie się śmieją z waszej głupoty xD

Mam wykształcenie z infy i automatyki, ale jestem w stanie w 100% stwierdzić że największe NPCty to osoby z wykształceniem ścisłym i technicznym. Może się znają na swojej dziedzinie, ale humany mają dużo szersze horyzonty i są ciekawszymi ludźmi.
  • Odpowiedz