@Maniek145: to prawda, mój mózg mentalnie zatrzymał się w marcu i ostatnie większe wspomnienie to jak byłem z kolegą na meczu na początku miesiąca. ostatnio wpadłem do pracy po parę rzeczy i patrzę, że kalendarz na ścianie i mój na biurku nadal zatrzymany na 13. marca (ostatni dzień pracy). nie poprawiłem
@seeksoul: się wybrało wegetację to się wegetuje. Ja zdążyłem od czerwca do października 5 krajów odwiedzić, ale to trzeba chcieć, a nie się wirusem zasłaniać ( ͡°͜ʖ͡°)
@Maniek145: tyle w tym roku się działo, i chyba przez to czas minął tak szybko. Najlepszym tego dowodem jest to, że wydaje mi się, że jeszcze niedawno, a to było w Sylwestra, u mnie typek z pracy powiesił się.
@seeksoul: Mam podobną "dylatację czasu". Pamiętam sylwestra, potem luty, marzec, Wielkanoc z dala od rodziny, potem parę wyjazdów z różową w celach typowo turystycznych, ślub znajomej i tyle. Przy czym to wszystko jest rozsypane, nie potrafię ułożyć co konkretnie kiedy było.
@seeksoul: u mnie bardzo podobnie. Zatrzymałem się na 18 marca jak ostatni raz byłem w techbazie (w tamtym roku szkolnym xD) Pamiętam jak tydzień wcześniej siedziałem u kumpla i piliśmy ze znajomymi. Śmialiśmy się, że dwa tygodnie i będzie normalnie. Jak widać nie wróciliśmy do normalności
cała reszta roku to już tylko wegetacja w domu
Komentarz usunięty przez autora
@gorszy_koniec_ukladu_pokarmowego: ile miał lat ?
Pamiętam jak tydzień wcześniej siedziałem u kumpla i piliśmy ze znajomymi. Śmialiśmy się, że dwa tygodnie i będzie normalnie. Jak widać nie wróciliśmy do normalności
@uszyk90: czekaj czekaj, jeszcze będziesz kiedyś go dobrze wspominać