Wpis z mikrobloga

Dzień dobry, Mirki. Czy ktoś z Was używał specyfiku ze zdjęcia lub czegoś podobnego do czyszczenia #lpg? Działa to, czy lepiej dać do warsztatu?
Od jakiegoś czasu po przełączeniu na LPG na postoju silnik przerywa ze 2-4 razy. Nie widać tego po obrotach, raczej czuć w fotelu i słychać (akurat mam dziurę w wydechu :) ). Przy przełączaniu podczas jazdy raczej nie zauważyłem niczego niepokojącego. 2 tygodnie temu byłem na przeglądzie LPG i mechanik uznał, że to nie kwestia regulacji, a raczej np. czyszczenia wtrysku. Poprosiłem go o podniesienie temperatury przełączania paliwa, ale to nic nie zmieniło.
Jeśli to ma znaczenie, na gazie przejechane mam ok 45000km, a wtryski to bodajże Barracuda
#samochody
źródło: comment_1608112299v2NFx3J4ehzJeUlrm7PSnv.jpg
  • 22
@BulgarskiTaboret: Do momentu aż filtr się nie przerwie ze starości to syfu nie powinien przepuszczać. Zwykle najpierw przestaje przepuszczać gaz i przełącza na benzynę. A i tak najwcześniej zatykają się fazy ciekłej a tanie fazy lotnej to mogą przejeździć nawet ponad 100tys.
@biskup2k: Filtry zostały wymienione te 2 tygodnie temu i przerywa nadal, więc wychodzi na to, że syf już jest we wtrysku. A muszę Ci powiedzieć, że po regulacji zdarzyło się ze 2 razy, że jak podczas przyspieszania się przełączało na LPG to od razu cofało do benzyny jakby był pusty zbiornik gazu.
Odnośnie specyfików nikt nic nie pisze więc domyślam się, że nie są zbyt popularne. Może spróbuję i zdam relację.
@BulgarskiTaboret: Prędzej przyczyną szarpania może być problem z układem zapłonowym. Jakbyś miał kabel do instalacji to można sobie przełączać pojedynczo cylindry między gazem a benzyną. Wtedy można by namierzyć na którym cylindrze jest problem i zamienić wtryskiwacz miedzy cylindrami żeby sprawdzić czy się przeniesie.
@WarszafskiWaz: Dziękuję za opinię nt. wtrysków, ale nie potrzebuję. Ufam gazownikowi, który zakładał instalację mi i kilku innym osobom z otoczenia, wszyscy zadowoleni. Mi firma nie robi różnicy czy to Hana czy Barracuda czy MagicJet czy co tam się jeszcze zakłada. Ma dobrze działać i być niedrogie w serwisie. Spróbuję metodę od Paracelsus, jak się nie powiedzie to wtedy zdecyduję co dalej.
@BulgarskiTaboret: trochę już objeździłem aut z lpg i nie były to mocarne 1.0 mpi w skodzie. 45 k km to przebieg przy którym barracudy nadają się do wymiany lub regeneracji (w tym czyszczenie ultradźwiękami, które nie kosztuje majątku, a czyści dużo dokładniej niż denaturat - serio tak przedłużyłem życie dwóm kompletom o jakieś 15-20k km). Z mojego doświadczania wtryski, które w ogóle mi nie padały (też przy wysokich ciśnieniach ładowania) to
@WarszafskiWaz: Akurat na ostatnim przeglądzie byłem w innym warsztacie, nie tam gdzie zakładałem. Był to ogólny przegląd, nie wiem co oni sprawdzają tam poza podpięciem komputera i wymiany filtrów. Temperaturę przełączania mi trochę podniósł, ale to nic nie zmieniło. A tak to powiedział, że pewnie wtryski do czyszczenia i tyle. Tak jak pisałem, po pierwszym przełączeniu na gaz są 2-4 przerwania/szarpnięcia odczuwalne w fotelu. Na zewnątrz też to słychać, bo akurat
@WarszafskiWaz: Nie ma falowań wcale, to jest takie przerwanie, którego nie widać po obrotomierzu (choć to sprawdzę jeszcze) tylko czuć 'na budzie', tzn w tyłku na fotelu i w rękach na kierownicy. Na ciepłym nie szarpie. Tylko przy pierwszym przełączeniu są takie historie. I tylko na postoju, w trakcie jazdy normalnie jedzie jak należy. Tak mi się wydaje przynajmniej, bo ogólnie to delikatnie jeżdżę te pierwsze kilka km.
@BulgarskiTaboret: to przyjrzałbym się jeszcze reduktorowi - 50k km to moment kiedy się go wymienia/regeneruje (regeneruje się głównie reduktory kme, ale też jest parę, w których ma to w ogóle sens ekonomiczny). Podobny efekt daje nie prawidłowy montaż, ale jeżeli wcześniej jeździło ok to wykluczam. Imo jeżeli wtryski byłyby tak winne to niedomagałyby cały czas - jednak przy takim przebiegu warto je wyczyścić ;) Przerabiałem podobny przypadek 4 msc temu -
@WarszafskiWaz: Sprawdziłem nazwę reduktora, bo przypadkiem mam papiery od gazu w plecaku :P Alaska. Widzę, że pod kątem mocy to tak na styk. Internety podają do 125KM i tyle ma mój samochód w papierach. Przez 18 lat pewnie kilka zdechło, ale myślałem, że te klamoty się zakłada z jakimś zapasem.
@BulgarskiTaboret: zawsze powinieneś mieć zapas jakieś 50 KM. Na 170 KM masz Nordica, który jest droższy o uwaga 5 zł z groszami. Przy tej cenie reduktorów to monter nie powinien się szczypać - to nie jest bejca do upalania kapiora, gdzie przydałoby się wrzucić KME R2 TWIN za prawie 5 stówek, z właścicielem Sebo, który już płacze, że tyle hajsu trzeba wyłożyć i szuka używek na olx.