Wpis z mikrobloga

Skończyłem pierwszą rozgrywkę w Cyberpunka około 28 h oczywiście PC. Takie wejście rozpoznawcze żeby poznać mechanikę RPG i świat. Grałem praktycznie tylko główne misje plus kilka pobocznych. W święta zagram już na poważnie nową postacią pod minimaksowanie, tylko muszę ją sobie jeszcze dobrze wymyślić.
Jednak już teraz mogę z czystym sumieniem powiedzieć że moim zdaniem to jedna z najlepszych gier RPG jakie grałem w życiu. A w RPG-i gram już wiele lat. Zdecydowanie lepiej mi się grało niż w Wiedzmina 3.
PS1. Nie wiem czy ktoś też miał takie odczucia ale momentami (zwłaszcza jak grałem te krótkie questy typu Gig) czułem się jak bohater takich tandetnych filmów sensacyjnych klasy B z USA z przełomu lat 80-tych i 90-tych, które dawno temu oglądałem na video. Zwłaszcza jak ci skośni npc z Tigers Claws krzyczeli do mnie z takim fajnym akcentem w trakcie strzelanin "die motherfucker!". Generalnie absolutnie polecam grać z angielska ścieżką mówioną.
PS2 Dodatkowy plus za wywołanie bólu dupska konsoltardów z ich shtiboksami sprzed 7 lat, z dyskami HDD i procesorami które teraz używa się w droższych lodówkach.
#cyberpunk2077
  • 4
  • Odpowiedz
jak wpadam z katana


@smieszko_pierwszy: Ja akurat tą pierwszą postacią poszedłem w drzewko karabiny szturmowe i snajperki więc tak nie mogłem robić. Ale ten drugi raz właśnie zamierzam pójść w kombinacje pistolety/broń biała plus mechanika/crafting.
  • Odpowiedz