Jakiś czas temu kupiłem Endera 3 Pro i po wstępnym wyregulowaniu było bardzo ok. Pomagał mi kolega, który ma ten sam model. Najpierw coś tam ruszyłem z dwoma darmowymi małymi filamentami, które dostałem w rzeczach dokupionych, potem zamontowałem całą nową rolkę, którą kupiłem i było ok.
Problem się zaczął jak zamontowałem kolejną rolkę, którą polecił mi ten znajomy (który sam na tym drukuje). Ekstruder zaczął stukać i próbowaliśmy to jakoś ogarnąć ale skończyło się na tym, że wciąż czasami stukał, ale teraz luzuje mi się radełko (tak to się nazywa? To pieroństwo, które podaje mi filament). Po paru godzinach druku na tyle mi się luzuje, że wysuwa się do góry i nie podaje materiału. Dokręcałem i nic. Parę dni sobie dałem spokój no ale w końcu chcę to naprawić. Stół wydaje mi się, że mam dobrze wykalibrowany, od czego to może jeszcze zależeć? Teraz puściłem coś na próbę i dziad ciągle stuka.
@przykrasprawa: aktualnie mam ten sam problem, po wymianie filamentu zaczely sie problemy z podawaniem materialu. zakladam wiec, ze pojawila sie szpara miedzy rurka teflonowa, a glowica i bede musial sie za to zabrac. Nie wiem czy powodem tutaj moze byc wyciaganie filamentu przy nie do konca rozgrzanym hotendzie i to powoduje, ze cos sie tam przesuwa... w kazdym razie z duzym prawdopodobienstwem to wlasnie szpara.
@tomszczyk: Rurkę już wymieniałem, z reszta wydrukowałem już pare fantów przy tej kombinacji. Dlatego tak mnie to dołuje bo nie wiem kompletnie gdzie grzebać
@przykrasprawa: prawdopodobnie zatyka Ci dyszę, nie ma siły pchać materiału. Skalibruj też ekstruder, być może za dużo materiału podaje, może szpara być na teflonie...
@przykrasprawa: dysza zapchana albo filament do dupy, podnieś temperaturę i sprawdź czy jakość druku będzie ok i czy przestanie stukać, jak nie to poprostu wolniej drukuj bo nie daje rady przepchnąć tyle materiału przy tej prędkości.
Ratujcie bo już nie wiem co mam robić :C
Jakiś czas temu kupiłem Endera 3 Pro i po wstępnym wyregulowaniu było bardzo ok. Pomagał mi kolega, który ma ten sam model. Najpierw coś tam ruszyłem z dwoma darmowymi małymi filamentami, które dostałem w rzeczach dokupionych, potem zamontowałem całą nową rolkę, którą kupiłem i było ok.
Problem się zaczął jak zamontowałem kolejną rolkę, którą polecił mi ten znajomy (który sam na tym drukuje). Ekstruder zaczął stukać i próbowaliśmy to jakoś ogarnąć ale skończyło się na tym, że wciąż czasami stukał, ale teraz luzuje mi się radełko (tak to się nazywa? To pieroństwo, które podaje mi filament). Po paru godzinach druku na tyle mi się luzuje, że wysuwa się do góry i nie podaje materiału. Dokręcałem i nic. Parę dni sobie dałem spokój no ale w końcu chcę to naprawić. Stół wydaje mi się, że mam dobrze wykalibrowany, od czego to może jeszcze zależeć? Teraz puściłem coś na próbę i dziad ciągle stuka.
Komentarz usunięty przez moderatora