[Czesterek]

Czy jak się przepali bezpiecznik przed licznikiem na zewnątrz domu i skrzynka się trochę upali to trzeba płacić dostawcy prądu za wymianę czy jak to jest?
#prad #elektryka #pytanie #budujzwykopem #budownictwo

[gorzki99]

Czy jak się przepali bezpiecznik przed licznikiem na zewnątrz domu i skrzynka się trochę upali

@Czesterek: Lo panie ale jak? Pk to jest bezpiecznik zeby sie nic nie upalilo-cos Ty tam nawywijal :P

[dzieju41]

@Czesterek: Przed licznikiem to energetyki sprawa. No chyba, że ty tam grzebałeś to wtedy wina osoby, która tam grzebała.

[Czesterek]

@gorzki99 Sąsiad z dołu (wujek alkoholik) coś nawywijał. To jest bliźniak. Pytam się bo kiedyś już coś się przepaliło na starym drewnianym słupie przed domem i mnie i mamy nie było wtedy jak naprawiali a potem wójek wciskał nam kit że musiał za to płacić i wyłudzał pieniądze. Nie mam chłopa w domu i muszę się bronić przed wyłudzeniem. Dlatego pytam ( ͡° ʖ̯ ͡°)( ͡º ͜

[gorzki99]

@Czesterek: Ok to sprawa wyglada tak:
jest zabezpieczenie przedlicznikowe (do ktorego raczej nie ma sie dostepu) i Twoje bezpieczniki w domu.
Przedlicznikowe zalezy od mocy jaka masz na umowie-chodzi o to zeby odbiorca nie "ciagnal" wiecej pradu niz ma podpisana umowe.
Jak sobie zdrutujesz bezpieczniki w domu (i podlaczysz rownoczesnie 10 czajnikow bezprzewodowych) to powinno wyleciec wlasnie te przedlicznikowe.
Jak walnelo "cos na slupie" to znaczy ze bylo grzebane w instalacji

[Czesterek]

@gorzki99 Na słupie nic nie musiał płacić bo dzwoniłam i pytałam. To były te zaciski czy jakoś tak, one nie były zmieniane od lat 60. To było że starości. Tą skrzynkę na zewnątrz domu może otworzyć każdy. To jest dom z lat 60' 70'. Zresztą on powiedział że nie płacił pieniędzmi tylko dwoma butelkami wódki i chciał pieniądze za tą wódkę.

[gorzki99]

Zresztą on powiedział że nie płacił pieniędzmi tylko dwoma butelkami wódki i chciał pieniądze za tą wódkę.

@Czesterek: Nie dogadamy sie :) Ale to niczyja wina-poprostu brak mi danych.
Ale wez sobie tak pomysl-jesli awaria byla z winy "starych zaciskow" to wujas by nie placil - nawet wodka :P
Jesli natomiast bylo cos nie tak to akurat potrafie uwierzyc ze za flaszke dalo sie zalatwic :P
W polsce za 20 pln