Wpis z mikrobloga

#skoki ktoś mi wytłumaczy czemu projektanci nie biorą pod uwagę tego że skoczkowie czasem przelecą skocznie i mogą wylądować na płaskim i nie projektują tej skoczni po prostu dłuższej, tak że wiadomo że skoczek szybciej spadnie niż doleci do końca skoczni, ale przynajmniej wyląduje bezpiecznie nie łamiąc sobie nóg? ¯\_(ツ)_/¯
  • 7
@taksanski_widelec: Wszystko jest od siebie zależne - miejsce gdzie znajduje się skocznia, warunki klimatyczne panujące ma tym terenie itd. Nie bez powodu to co dało się przebudować oczywiście przebudowano właśnie ze względów bezpieczeństwa. Nie można w nieskończoność wydłużać odjazdu bo to też ma wpływ na odległość. Kąty nachylenia też są brane pod uwagę, więc to co nam laikom wydaje się proste, w rzeczywistości wcale takie nie jest.
@taksanski_widelec: ale wg. mnie i tego co napisałem nie da się tak zrobić bo wszystko (każdy odcinek skoczni) jest od siebie zależne. Idealny przykład masz na skoczni Vikersundbakken gdzie loty wyglądają jakby skoczek miał zaraz lądować w środkowej części skoczni, natomiast przeważnie leci dalej. Tutaj byłby podobny efekt z tym, że skoczek mógłby lecieć dalej jeszcze nad odcinkiem lądowania (a pamiętaj że wiatr inaczej oddziałuje na płaskim a inaczej na powierzchni