Wpis z mikrobloga

@PiersiowkaPelnaZiol: jest wiele opinii w Internecie, jakoby Maine Coone miały psi charakter i po dwóch miesiącach ze mną, mogę stwierdzić... że to prawda. Krok w krok chodzi za mną czy różową. Jako że jest młoda, to szaleje i potrafi drapać fotel czy kanapę (choć, mam nadzieję, skutecznie ją tego oduczymy), uwielbia się bawić, ma nieskończone pokłady energii. Ale jest piekielnie tulaśna. Uwielbia być wyczesywana, co akurat jest podobno dosyć wyjątkowe :D
  • Odpowiedz
@PiersiowkaPelnaZiol: miauczy jak szalona. Najbardziej przed otrzymaniem miski z jedzeniem. Ale równie częste jest miauczenie jak tylko brakuje jej atencji. Załóżmy narzeczona się uczy, ja robię obiad i słyszymy donośne miauczenie? gaworzenie? gruchanie? Przeróżne dźwięki, byleby tylko zwrócić na siebie uwagę
  • Odpowiedz