Wpis z mikrobloga

Pracuje w Gdańsku a jeżdżę z Polski południowej. Raz w życiu mi przyszło do glowy lecieć samolotem.
Dostań się na lotnisko na zadupiu taksówką, przejdź odprawę, czekaj na samolot, boarding, lot, czekaj na bagaż, wydostań się z Modlina, dojedź na stację pkp, czekaj na pociąg do Warszawy, Jezu to wszystko mi wyszło dużo dłużej niż zwykły Pendolino ktory zabiera Cie z centrum Gdańska i wiezie w centrum miasta docelowego. Nigdy więcej